Tesco - trzecia pod względem wielkości - sieć handlowa na świecie nie potrafi przełamać złej passy i spadku sprzedaży. Nie pomagają nowe, zmodernizowane sklepy, nowe towary, więcej personelu i promocje. Mimo to w Wielkiej Brytanii obroty sieci spadły w trzecim kwartale o 1,5 proc. W całej Europie spadek był już na poziomie 4 proc. W śród globalnych sieci handlowych Tesco znalazło się na trzecim miejscu za amerykańskim Wal-Martem i francuskim Carrefourem.

Kierownictwo Tesco zapewnia, iż mimo spadków, roczny wynik sieci jest w ramach tego co sama siec prognozowała i oczekiwała.

W listopadzie ukazała się analiza Kantar Worldpanel z której wynika, iż czterech największych detalistów w Wielkiej Brytanii (Tesco, Asda, Sainsbury i Wm Morrison) po raz pierwszy od 10 lat tracą rynek na rzecz takich sieci jak Aldi czy Lidl, które dotychczas kojarzone były jako "gorsze" dyskonty spożywcze.

Tesco, które ponad 2/3 obrotów wypracowuje na Wyspach Brytyjskich, od kilku lat notuje spadek sprzedaży w ojczyźnie. Szef sieci Philip Clarke składa to na karb recesji - Brytyjczycy coraz mniej wydają na żywność. Poza tym Tesco nie udała się ekspansja na terenie USA oraz Japonii. także inwestycje w Chinach okazały się dla sieci bardzo kosztowne.