Comarch, którego biuro w Dubaju wkrótce będzie obchodziło 10-lecie istnienia, chce znacząco zwiększyć obecność w krajach arabskich. Z rozwiązań polskiej firmy od lat korzystają m.in. operatorzy telekomunikacyjni. Teraz, jak deklarują przedstawiciele Comarchu, lista ma się wydłużyć o przedstawicieli innych branż.
Spółka pracuje intensywnie nad tzw. kastomizacją aplikacji, czyli tłumaczeniem i adaptacją ich do lokalnych uwarunkowań prawnych. – Mamy już arabskie wersje kilku rozwiązań dla sektora finansowego, w tym Comarch Smart Finance (bankowość internetowa i mobilna – red.). Gotowe są też produkty do zarządzania relacjami z klientami (CRM), w tym do obsługi programów lojalnościowych – mówi Bartosz Demczuk, kierujący Comarch Middle East.
Comarch już rozbudowuje zasoby kadrowe, żeby sprostać obsłudze większej liczby klientów. – Tylko zespół zapewniający tzw. pierwszą linię wsparcia, który pracuje w modelu 24/7, musi liczyć 10 osób – uważa Demczuk.
Informatyczna firma stawia na osoby z lokalnego rynku pracy, które – oprócz angielskiego – znają również język arabski. W oddziale pracowało też będzie co najmniej kilka osób z Polski.
275 mln zł tyle przychodów z eksportu miał Comarch po trzech kwartałach ub.r.