Rosja podjęła decyzję o zakazie importu wieprzowiny nie tylko z regionu, w którym stwierdzono przypadki afrykańskiego pomoru świń (Litwa – red.), ale także z całej Unii. To działanie nieproporcjonalne do problemu i ma ogromny wpływ na naszą unijną gospodarkę. Jeżeli nie będzie innego rozwiązania, to zwrócimy się do WTO – zapowiedział w Parlamencie Europejskim komisarz Stafan Fule, odpowiedzialny za rozszerzenie wspólnoty i politykę sąsiedzką.
Agencja Nowosti przypomina, że w styczniu na Litwie zarejestrowano – pierwsze od wielu lat – przypadki afrykańskiego pomoru świń na terenie Unii Europejskiej. W związku z tym Rosja 25 stycznia ograniczyła import wieprzowiny z Litwy. Pięć dni później Rossielchoznadzor (rosyjski nadzór rolny) ogłosił, że wprowadza zakaz wwozu do Rosji wieprzowiny oraz żywca wieprzowego i przetworów wieprzowych ze wszystkich państw Unii. Ma on obowiązywać do czasu otrzymania z Brukseli gwarancji bezpieczeństwa unijnej wieprzowiny.
100 mln euro wyniosła w ub.r. wartość eksportu polskiej wieprzowiny do Rosji
Siergiej Dankwert, szef Rossielchoznadzoru, zapowiedział w czwartek, że import może zostać wznowiony nie wcześniej niż za dwa miesiące, niezależnie od gwarancji.
W ostatnich sześciu latach Rosja wiele razy próbowała zahamować rosnący import wieprzowiny i wędlin. W latach 2008–2011 import żywych świń wzrósł siedmiokrotnie, sięgając miliona sztuk. Ministerstwo Rolnictwa zapewniało, że rodzimi farmerzy w pełni zaspokajają potrzeby kraju. Jednak związek hodowców podawał, że aby sprostać popytowi, Rosja musi kupić za granicą ponad milion żywych świń rocznie.