W Polsce sukces materialny wciąż głównie budzi niechęć i zazdrość, a nie szacunek czy uznanie dla osiągnięć. Dlatego zbadania tej grupy społecznej podjęła się firma McCann Worldgroup. Z badania wynika, że 56 proc. ankietowanych czerpie dochody z tytułu zatrudnienia, jedynie 7 proc. z własnej firmy, a 3 proc. ze zwrotów z inwestycji.
Tylko 11 proc. osób zamożnych wysoką pozycję uzyskało dzięki majątkowi rodziny, 3 proc. zaś w skutek uzyskanego spadku. 54 proc. respondentów uważa, że każdy może stać się zamożny, wystarczy tylko odpowiednio się o to postarać.
Postrzeganie osób zamożnych przez nich samych zbadała firma McCann Truth Central na próbie 4,3 tys. respondentów w 19 krajach i 27 miastach. Dotyczyło ono reprezentatywnej próby 20 proc. każdej populacji, która reprezentuje odpowiedni dochód gospodarstwa domowego w każdym z krajów. Jednocześnie w Paryżu, Berlinie, Warszawie, Sztokholmie, Moskwie i Stambule przeprowadzono indywidualne wywiady etnograficzne.
Wiele wniosków jest dosyć zaskakujących – 70 proc. osób zamożnych w Polsce wcale za takie się nie uważa. Zdaniem 43 proc. bycie zamożnym to dla nich bardziej stan umysłu niż konto w banku. Z kolei co trzecia uważa, że aby wejść do tej uprzywilejowanej grupy, wystarczy zarabiać rocznie 100–200 tys. zł brutto.
30 proc. osób twierdzi, że zamożnym można się stać, będąc we właściwym czasie we właściwym miejscu, a tylko dla 20 proc. wiąże się to z ciężką pracą. I choć stereotypy mówią inaczej – aż 57 proc. osób zamożnych w Polsce ma skończone wyższe studia, a prawie co czwarta posiada tytuł MBA.