Parlament zdecydował, że część dodatkowej przestrzeni kabiny musi być użyta, aby pozbyć się martwych pól, stworzyć strefę zgniotu i zapewnić, że piesi i rowerzyści nie są wciągani pod koła przy kolizji. Parlament domaga się, aby te ważne dla ochrony życia środki pojawiły się we wszystkich ciężarówkach sprzedawanych od 2022 roku.
Elastyczność w projektowaniu umożliwi producentom wprowadzenie rozwiązań poprawiających efektywność paliwową, w tym lepszą aerodynamikę. Dzięki temu koszty spadną, podobnie jak zmieniające klimat emisji.
Dziś jest dobry dzień dla pieszych, rowerzystów, kierowców i środowiska. To kluczowa decyzja, dzięki której zmniejszy się liczba zabitych na drogach, a emisje zanieczyszczeń z ciężarówek zaczną spadać po 20 latach stagnacji - twierdzi Wojciech Makowski z kampanii „Tiry na tory".
Obecne prawo o wymiarach ciężarówek wymusza, aby ciężarówki miały całkowicie płaskie nosy. To utrudnia poprawę bezpieczeństwa, ale też efektywności paliwowej. Kabina bardziej zaokrąglona wraz z klapkami z tyłu może obniżyć zużycie paliwa o 7-10 procent. Przy obecnych cenach paliwa oznacza to roczną oszczędność na paliwie 3000 euro rocznie (dla ciężarówki pokonującej 100 tys. km).
W przeciwieństwie do samochodów osobowych i vanów, ciężarówki przez ostatnie 20 lat nie stały się bardziej ekologiczne. Choć to zaledwie 3 procent europejskiej floty, odpowiadają za jedną czwartą emisji z transportu drogowego. Spodziewany jest dalszy wzrost tego udziału. Ciężarówki są też dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. W roku 2011 były uczestnikami 15 proc. wypadków ze skutkiem śmiertelnym w Europie. Zginęły w nich 4254 osoby.