Niemiecki koncern uważa, że czekoladowe misie Lindta, które pojawiają się w okolicach Wielkanocy, są łudząco podobne do sztandarowego produktu Haribo - żelków w kształcie złotego misia - Goldbären.

Jednak sąd drugiej instancji z Kolonii, zdecydował, że zawinięte w złotą folie duże czekoladowe misie nie są kopia produktu Haribo. Sędzia nie dopatrzył się złamania przez Szwajcarów praw patentowych niemieckiej firmy. W pierwszej instancji, w 2012 roku sąd odmówił koncernowi Lindt & Sprüngli prawa do produkcji misiów, uznając, że są łudząco podobne do "złotych misiów" Haribo.

Obie firmy już zapowiedziały apelacje od wyroku - tak by przeszła przez wszystkie instancje, aż do ostatecznego rozstrzygnięcia. Do tego czasu Lindt może dalej sprzedawać swoje czekoladowe misie w złotej folii - to ustalono jeszcze przed wyrokiem w sądzie pierwszej instancji.

Spór miedzy oboma koncernami trwa już od lat. Haribo upiera się, że na półkach działu spożywczego może być tylko jeden złoty miś – ich własny. Natomiast Lindt zwraca uwagę, że trudno pomylić miniaturowe żelkowe misie z dużym misiem z najwyższej jakości czekolady.