Reklama

Hyundai staje w szranki z BMW i Audi

Hyundai Motor pokazał dwa sedany przeznaczone na rynek wewnętrzny, którymi chce powstrzymać rosnący import aut BMW i Audi.

Publikacja: 02.06.2014 10:49

Posunięcie wykonane w związku z salonem samochodowym w Busan BIMOS 2014 (29 maja — 8 czerwca) świadczy o zaniepokojeniu koreańskiej firmy importem z Europy i USA, który wyraźnie zwiększył się w ostatnich latach po obniżeniu stawek celnych wraz z podpisaniem umowy o wolnym handlu. Stawki na pojazdy z Europy zaczęły maleć od 2011 r., a na amerykańskie rok później. Zagraniczne firmy samochodowe spodziewają się podwojenia udziału rynkowego w Korei do 20 proc. do 2016 r. wobec 2012 r.

Hyundai — piąta na świecie grupa samochodowa licząc wraz z Kia Motors — jest zdeterminowany bronić dominującego udziału na własnym rynku, bo wzmacniający się won zmniejsza jego zyski na rynkach zagranicznych.

Nowymi modelami są duży AG, plasujący się między sedanami Grandeur i Genesis i Grandeur (Azera w USA) z silnikiem wysokoprężnym. AG będzie kosztować ok. 45 mln wonów (44 100 dolarów) i znajdzie się w sprzedaży w tym roku.

- Istnieje duża różnica cen Grandeur i Genesis, która skłoniła wielu klientów do przerzucenia się na auta z importu. Naszym AG chcemy zmniejszyć ją — wyjaśnił szef pionu sprzedaży w Korei Kim Sang-dae.

Grandeur Diesel, ze zmodyfikowaną wersją silnika 2,2 l w SUV średniej wielkości Santa Fe, pojawi się w salonach w lipcu.  To pierwszy duży samochód wysokoprężny przeznaczony na krajowy rynek w segmencie, w którym import bardzo rośnie. W 2013 r. takie auta stanowiły 62 proc. całego importu wobec 25 proc. w 2010 r. Zwłaszcza niemieckie firmy zanotowały dwucyfrowy wzrost oferując auta oszczędne w eksploatacji w przystępnej cenie.

Reklama
Reklama

- Wraz z nowymi modelami Hyundai stoi wobec wyzwania odzyskania krajowych klientów, których stracił na rzecz firm zagranicznych. Problem polega teraz na tym, jak odróżnić AG od innych dużych samochodów, aby nie dochodziło do kanibalizacji — stwierdził analityk motoryzacji w BS Securities, Yang Hee-joon.

Korea jest jednym z nielicznych krajów, których rynek jest zdominowany przez krajowych producentów, na Hyundaia i Kię przypadło w ubiegłym roku ok. 70 proc. sprzedaży samochodów osobowych.

Tegoroczny salon jest największy z dotychczasowych organizowanych co dwa lata od 2001 r. 24 firmy, osiem koreańskich i 16 zagranicznych,  pokazuje ponad 210 aut i ciężarówek, dwa lata temu wystawiono 159 samochodów. Firmy działające w Korei wystawiły 10 nowości, w tym 5 pojazdów koncepcyjnych. Trzy są premierowymi w skali świata, dwa w Azji. Wystawcy zagraniczni pokazują 4 samochody po raz pierwszy w Azji, 18 w Korei i 7 konceptów.

Salon w obecnej edycji obejmuje także producentów podzespołów samochodowych. W wystawie Global TransporTech (GTT 2014) uczestniczy 256 firm z 53 krajów

Posunięcie wykonane w związku z salonem samochodowym w Busan BIMOS 2014 (29 maja — 8 czerwca) świadczy o zaniepokojeniu koreańskiej firmy importem z Europy i USA, który wyraźnie zwiększył się w ostatnich latach po obniżeniu stawek celnych wraz z podpisaniem umowy o wolnym handlu. Stawki na pojazdy z Europy zaczęły maleć od 2011 r., a na amerykańskie rok później. Zagraniczne firmy samochodowe spodziewają się podwojenia udziału rynkowego w Korei do 20 proc. do 2016 r. wobec 2012 r.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Reklama
Reklama