Dostawy luksusowych samochodów firmy z grupy Volkswagena wzrosły o 10,8 proc. do 152 tys. dzięki popytowi w USA dając po 5 miesiącach wynik 713 900. W Stanach dostawy w maju skoczyły o jedną czwartą zapewniając od początku roku poprawę o 11,4 proc. do 67 482 aut. To zupełnie odwrotnie niż w przypadku głównej marki VW, której dostawy zmalały po 5 miesiącach o 11,5 proc.
Trzej niemieccy producenci segmentu premium zmniejszają dzielący ich odstęp. Po 4 miesiącach Audi zmniejszył dystans do BMW o jedną piątą do 7200 samochodów z 9021 rok temu, z kolei jego przewaga nad Mercedesem zmalała o 11 proc. do 54 547 sztuk. Mercedes ogłosi dane za maj w piątek, BMW w przyszłym tygodniu.
- To swoiste zawody w przeciąganiu liny miedzy Audi i BMW o pierwsze miejsce na świecie, a prowadza tę batalię z nieco starzejącymi się gamami modeli - uważa szef think-tanku Ośrodek Zarządzania Motoryzacją (CAM) pod Kolonią, Stefan Bratzel.
Audi dąży wyraźnie do pobicia ubiegłorocznego rekordu sprzedanych 1,58 mln samochodów, a z kolei BMW po osiągnięciu rekordu 1,96 mln w 2013 r. teraz chce przekroczyć 2 mln.
Analitycy uważają, że największą dynamikę sprzedaży ma w tym roku Mercedes, bo korzysta z popularności przeprojektowanych modeli, np. kompaktów klasy A i B.