Koncern przeprowadził badania wśród dyrektorów najwyższego szczebla – w sumie przepytał ponad 3,2 tys. menedżerów na całym świecie, w tym około 150 w Polsce. Krajowe wyniki nie napawają optymizmem. Według 20 proc. respondentów w rozwoju innowacyjnych projektów w Polsce przeszkadza przede wszystkim brak odpowiednich inwestycji i wsparcia finansowego.
Niedostateczne wsparcie szczególnie odczuwalne jest wśród małych i średnich przedsiębiorstw, które – według co drugiego menedżera – są główną siłą napędową innowacyjności w naszym kraju. Z opublikowanego wczoraj raportu Barometr Innowacyjności GE wynika, że odsetek dyrektorów uważających, iż rządowe wsparcie takich projektów jest dobrze zorganizowane, spadło w ciągu roku do 17 proc. (o 5 pkt proc.).
Jednak to problem nie tylko Polski. Wyniki globalne pod tym względem nie są bowiem znacznie lepsze. – Wszyscy narzekają, choć na świecie mniej niż u nas. Aby pobudzić innowacyjność, potrzebne są: odpowiednia infrastruktura, rozwiązania legislacyjne oraz zachęty, zarówno finansowe, jak też systemowe – mówi Beata Stelmach, prezes GE na Polskę.
Na polskie bariery wskazuje również Paweł Poncyljusz z zarządu Avio Polska. Według niego jedną z kluczowych bolączek są długotrwałe procedury. – Zrealizowanie laboratorium testującego prototypy turbin do silników lotniczych od momentu podjęcia decyzji do jego uruchomienia zajmuje około pięciu lat – podkreśla.
Pod tym względem Polska nie jest jednak wcale w ogonie Europy. – Zrealizowanie podobnej inwestycji w Niemczech czy Szwecji trwałoby jeszcze dłużej – twierdzi Leszek Grabarczyk, zastępca dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jak przekonuje, wcale nie jest też tak źle, jeśli chodzi o pozyskiwanie przez firmy środków na realizację innowacyjnych przedsięwzięć. – Świadczyć może o tym fakt, że z 50 mln euro, za które powstanie centrum testowania turbin Avio, 80 proc. to środki z UE – dodaje.