Sprzedaż przemysłu samochodowego ciągną w górę części i akcesoria. Według danych firmy AutomotiveSuppliers.pl ta część eksportu warta była od stycznia do końca maja przeszło 3 mld euro, czyli 2,3 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Wzrósł udział części i akcesoriów w całości eksportu. Zdecydowana większość tych ostatnich – przeszło 90 proc. – trafia do odbiorców w krajach Unii Europejskiej.
Najwięcej komponentów importują od nas Niemcy – prawie 43 proc. wszystkich o wartości 1,4 mld euro. Eksport tej grupy towarowej za Odrę wzrósł w ujęciu rocznym o ponad 13 proc. To z kolei zasługa niemieckiego eksportu: on także rośnie, więc i zamówienia u poddostawców są zwiększane. Kolejne dobre rynki części – pod względem wartości – to Czechy (266 mln euro) oraz Francja (201,9 mln euro). Ich udział jest jednak od niemieckiego mniejszy – odpowiednio 8 i 6 proc.
Z eksportem samochodów jest już zdecydowanie gorzej. Nie tylko ma mniejszą wartość od eksportu części, ale i maleje. W okresie styczeń–maj sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych warta była 2,18 mld euro, co oznacza 4,4 proc. mniej niż w tym samym czasie przed rokiem. Największym odbiorcą są Niemcy – eksport wart 505,6 mln euro nieznacznie zmalał. Zwiększył się eksport do Włoch – o 2,3 proc., do 425 mln euro, i Wielkiej Brytanii – o 3 proc., do 350 mln euro.
Na rynkach unijnych dobrze radzą sobie nasze silniki wysokoprężne – trzecia pod względem ważności grupa produktów motoryzacyjnych wysyłanych za granicę. Eksport wzrósł wobec ub.r. o prawie jedną dziesiątą, do 717 mln euro. Znacznie zmalała sprzedaż silników na rynki pozaunijne – warta była 209 mln euro, o prawie jedną czwartą mniej niż w okresie styczeń–maj 2013 r.
Silniki i samochody będą się lepiej sprzedawać w następnych latach, a to za sprawą nowych inwestycji. Toyota rozbudowuje fabrykę w Wałbrzychu, a Volkswagen właśnie uruchomił nowe linie w Polkowicach. Niedługo dołączy do nich tyska fabryka General Motors: amerykański koncern rozpocznie tam produkcję nowych jednostek dla kolejnej, już V, generacji astry, która wejdzie na rynek w przyszłym roku.