Az o 2,5 mld dolarów mniej wyniesie zysk koncernu za 2014 rok, poinformował Ford. A jego akcje na nowojorskiej giełdzie natychmiast spadły o 7,5 proc.
Amerykański koncern poinformował, że sprzedaż jego samochodów na rynku rosyjskim spadła o 43 proc. w ostatnich 8 miesiącach. Dlatego też firma jest zmuszona do ograniczenia kosztów i zatrudnienia.
Nowy prezes Forda, Mark Fields powiedział na spotkaniu z inwestorami, że 2015 rok nie będzie lepszy i należy się liczyć z dalszym spadkiem sprzedaży. Wszystkiemu winien kryzys ukraiński i antyrosyjskie sankcje nałożone przez USA i Unię Europejską.
Według skorygowanej prognozy w 2014 roku Ford osiągnie 6 mld dol. zysku przed opodatkowaniem - to 1,5 mld mniej niż oczekiwano i 2,5 mld mniej niż w 2013 roku.
Poza załamaniem na rynku rosyjskim Ford musi przeprowadzić szereg kosztownych napraw w samochodach w których wykryto wady fabryczne, które mogą doprowadzić m.in. zwarcia i pożaru. Do warsztatów wezwano 850 tys. samochodów - to może kosztować koncern około 500 mln dolarów. W maju do warsztatów trafiło niemal milion samochodów, które miały problemy z układem kierowniczym.