Kontrakt na lotnisko w Rostowie nad Donem dostanie bez przetargu firma Arkadija Rotenberga dowiedział portal RBK. Chodzi o jedną ze spółek zależnych holdingu budowlanego Mostotrest Władze tłumaczą, że brak przetargu przyśpieszy inwestycję.
Lotnisko ma być gotowe na rosyjski Mundial 2018. Lotnisko Południowe (Jużnyj) zostanie wybudowane od zera 29 km od Rostowa. Inwestycja jest bardzo smakowita, bowiem państwo zapłaci wykonawcy 18 mld dol. a samorząd obwodu 16 mld dol. Liczby te podał inny bliski Kremlowi bogacz - Wiktor Wekselberg, którego firma z grupy kapitałowej Renova jest głównym inwestorem projektu.
Przeciwna bezprzetargowemu rozdawaniu znajomym kontraktów związanych w mundialem jest tylko Federalna Służba Antymonopolowa. W piśmie skierowanym do rządu FSA zwraca uwagę, że brak przetargu na budowę lotniska pod Rostowem jest niezgodne z ustawą o zamówieniach rządowych. Czyli, że rząd naruszył prawo. I co? I nic.
W kwietniu rząd wybrał wykonawców siedmiu stadionów, są na niej wszyscy bliscy władzy bogacze. Na liście znalazło się: Strojtransgaz Giennadija Timczenki, który wybuduje dwa stadiony - w Wołgogradzie i Niżnym Nowogrodzie.; Rima Kazań Rawila Ziganszyna postawi stadion w Samarze. Firma deweloperska Crocus należąca do rodziny Agalarowych odpowiada za obiekty w Kaliningradzie i Rostowie nad Donem. Bogacz Dmitrij Pumpianskij i jego Sinara developmant odpowiada za stadion w Jekaterynburgu.
O wyborze wykonawców zadecydowała grupa urzędników zwana komisją międzyresortową. Minister sportu Witalij Mutko wyjaśnił, że komisja dokonała oceny ofert ponad 100 rosyjskich i zagranicznych firm. W wyborze komisja kierowała się „kryteriami jak doświadczenie w tego typu pracach; sytuacja finansowa; reputacja biznesowa oraz zaproponowana cena".