Całkowita kapitalizacja rynkowa wszystkich spółek notowanych na rosyjskiej giełdzie od lipca tego roku jest mniejsza niż kapitalizacja najcenniejszej spółki świata – Apple.
Teraz różnica w giełdowej wycenie producenta iPhone'ów i moskiewskiej giełdy sięgnęła rekordowych 121 mld dol. Tyle pieniędzy wystarczyłoby na zakup 143 mln 64-gigabajtowych iPhone'ów w Apple Store.
Wartość akcji spółek notowanych na giełdzie spadła w tym roku o 234 mld dol. - do 531 mld dol. Natomiast wartość papierów Apple zyskała w tym samym czasie o 147 mld dol. Dziś ich kapitalizacja sięga 652 mld dol. – wyliczyła agencja Bloomberga.
Apple przyciąga inwestorów innowacjami i wartością marki. Rosja natomiast odpycha kapitał. Konflikt na wschodzie Ukrainy, sankcje i groźba stagnacji gospodarczej zniechęcają giełdowych graczy - uważa Vadim Bit-Avragim, analityk Kapital Asset Management z Moskwy.
Analityk Kapital Asset Management zwraca uwagę, że większość państwowych spółek w Rosji cierpi z powodu nieudolnego nadzoru właścicielskiego. - Rosyjskie surowce są w państwowych rękach, a koszty finansowania są coraz wyższe - podkreśla Bit-Avragim.Poza tym, jak mówi analityk, kiedy państwo wikła się w konflikt z sąsiadem to bardzo trudno mu przekonać globalnych inwestorów, że rynek jest bezpieczny i wart zainwestowania.