W ramach osiągniętej właśnie ugody z amerykańską Federalną Komisją Handlu (FTC), Duncan wraz z należącymi do niego spółkami zgodził się zapłacić 9 milionów dolarów kary. Ma się także powstrzymać przed "jakimikolwiek zwodniczymi deklaracjami na temat zdrowotnych właściwości suplementów diety lub leków" – czytamy w dokumentach FTC. Jakiekolwiek twierdzenia dotyczące utraty wagi po zażyciu specyfików Duncana muszą być poparte przynajmniej dwoma dobrze kontrolowanymi testami klinicznymi.
Według działającego pod egidą FTC Biura Ochrony Konsumentów, Duncan miał utrzymywać, że specyfik produkowany na bazie ekstraktu z zielonych ziaren kawy powoduje w ciągu zaledwie 12 tygodni utratę ok. 8 kilogramów wagi i 16 proc. tkanki tłuszczowej. I to bez żadnej dodatkowej diety lub ćwiczeń fizycznych. Dane te miały być poparte badaniami klinicznymi, których rzetelność według FTC budziła bardzo poważne wątpliwości. Tymczasem Duncan promował produkty w najbardziej prestiżowych talk-shows nie ujawniając swoich powiązań ze spółkami oferującymi zachwalane preparaty. W efekcie firmy te sprzedawały kawowy ekstrakt za miliony dolarów.
"Ten przypadek dowodzi, że Federalna Komisja Handlu będzie zwalczać zwodnicze praktyki marketingowe, których celem jest żerowanie na konsumentach marzących o poprawie swojego stanu zdrowia" – oświadczyła szefowa Biura Ochrony Konsumenta Jessica Rich.
Duncan ma kłopoty także w Teksasie, gdzie oskarżono go fałszywe posługiwanie się tytułem doktora, co miało wzmacniać jego autorytet naukowy.