Japońska firma miała już w styczniu przygotowane plany budowy zakładów w obu krajach, ale czeka na zielone światło od najwyższego kierownictwa. Prezes Akio Toyoda zahamował rozwój firmy, gdy po kryzysie finansowym na świecie okazało się, że ma nadmiar mocy produkcyjnych. Nowe zakłady zwiększą te moce o ok. 300 tys. pojazdów rocznie — o 200 tys. w Meksyku i o 100 tys. w Chinach
Zakład meksykański powstanie w środkowym stanie Guanajuato i zacznie od 2019 r. produkowanie sedana Corolli następnej generacji na rynek Ameryki Płn. Będzie to pierwszy samochód osobowy Toyoty powstający w Meksyku, Japończycy mają tam teraz małą fabrykę wypuszczającą niecałe 100 tys. furgonetek (pickup truck) Tacoma rocznie.
W Chinach nowa fabryka powstanie w Guangzhou, w 2018 r. zacznie produkcję subkompaktu Yaris, do 100 tys. aut rocznie.
Toyota ma ogłosić oficjalnie ten plany inwestycyjne w najbliższych dniach. Rzeczniczka firmy pytana o nie odpowiedziała, że nie podjęto jeszcze żadnej decyzji.