Na razie takie działania oddolne podjęły dwie z nich: Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORTPC) i Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych (SPIUG). W pierwszym etapie – do jesieni tego roku – zostanie opracowana analiza wykazująca niezbędność podjęcia działań rządu i samorządów w tym zakresie.
Będzie to swoista mapa drogowa, która stać się może rekomendacją dla rządu i parlamentu do opracowania „Krajowego planu rozwoju ciepła z OZE do 2030 roku" w miejsce tego funkcjonującego do 2020 r.
Analizę przygotuje konsorcjum firm i organizacji na czele z Instytutem Energetyki Odnawialnej. – Idea stworzenia oddzielnej ustawy wspierającej źródła ciepła z odnawialnych źródeł zrodziła się rok temu. Pomysł wynika bezpośrednio z faktu, że w uchwalonej ustawie o OZE pomocą objęto tylko źródła prądotwórcze. Z kolei ciepło wspierane jest w sposób akcyjny poprzez występujące tylko w niektórychre gionach dopłaty, a nie systemowo, zwraca uwagę Aneta Więcka z IEO.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Gospodarki w krajowym planie działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych wskazuje, iż ciepło i chłód stanowi 58 proc. zużytej energii finalnej w Polsce (podczas gdy energia elektryczna tylko 20 proc.) i daje największy potencjał w oszczędzaniu energii, redukcji dwutlenku węgla i rozwoju OZE.
Z kolei dziś ponad 70 proc. z ok. 5,5 mln istniejących budynków jednorodzinnych w naszym kraju ogrzewanych jest kotłami na węgiel, które przyczyniają się do tzw. niskiej emisji.