W ubiegłym tygodniu Amazon zapowiedział nadzwyczajne upusty dla uczestników programu Amazon Prime, wzorowane na legendarnym "czarnym piątku" po Dniu Dziękczynienia. Pierwszym dniem wyprzedaży ma być środa 15 lipca. W ten sposób sklep chciał uświetnić 20-lecie swojego powstania. Specjalne oferty mają się pojawiać na rynku co 10 minut.
Walmart nie kazał na siebie długo czekać. Dyrektor i prezes serwisu Walmart.com Fernando Madeira poinformował w poniedziałek na swoim blogu, że także jego sieć zamierza zoferować klientom "tysiące świetnych okazji" zakupu towarów. Wyprzedaż ma trwać przez 90 kolejnych dni. Sumę zakupów kwalifikujących się do darmowej wysyłki obniżono z 50 dol. do 35 dol., aby zrównać ofertę z Amazonem. Walmart reklamuje przeceny pod hasłem "Bez opłat wstępnych. Nie powinieneś płacić 100 dolarów aby mieć dostęp do dobrych okazji". To ewidentna aluzja do programu Amazon Prime, za udział w którym trzeba zapłacić 99 dolarów rocznie.
Greg Greeley, wiceprezes programu Amazon Prime nie pozostał dłużny przypominajć, że Walmart jest siecią, ktora obniża ceny online, jednocześnie każąc płacić klientom w normalnych sklepach. Amazon zaproponował też 30-dniowy bezpłatny udział w programie Prime dla klientów, którzy przyłączą się do udziału w wyprzedaży. Na najnowszej wojnie sprzedawców online skorzystają przede wszystkim zwykli konsumenci – przypominają analitycy.