W III kwartale Grupa Lotos wypracowała 5,7 mld zł skonsolidowanych przychodów, co było wynikiem o 24,4 proc. gorszym od zanotowanego w tym samym czasie 2014 r. Spadek sprzedaży to efekt niskich notowań ropy i produktów naftowych. Zysk EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) sięgnął 82,4 mln zł, co oznaczało spadek o 70,9 proc. Zarząd tłumaczy, że istotny wpływ na jego poziom miało zapłacenie przez spółkę spornych zobowiązań podatkowych określonych przez Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy na ok. 240 mln zł. Spółka nie zgadza się jednak z tą decyzją i złożyła stosowne odwołanie skierowane do Dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku, oczekując zwrotu zapłaconej sumy.
Duży wpływ na skonsolidowane wyniki Grupy Lotos miał tzw. efekt LIFO (wycena zapasów), którego szacunkowa wartość wyniosła 318 mln zł. W rezultacie oczyszczony zysk EBITDA LIFO (uwzględniający efekt LIFO i oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych) wyniósł 609 mln zł, co oznaczało jego wzrost o 42,6 proc.
W III kwartale Grupa Lotos poniosła 249,2 mln zł czystej straty. Rok wcześniej była ona znacznie mniejsza, bo sięgała 35 mln zł. Opublikowane wyniki były nieznacznie lepsze od oczekiwanych przez ogół analityków.
Obecnie zarząd Grupy Lotos koncentruje się na realizacji zaplanowanych inwestycji, w tym zwłaszcza flagowego Projektu EFRA, który ma poprawić efektywność przerobu ropy. - Planowo zamknęliśmy wszystkie etapy przygotowań i kontraktacji, aby rozpocząć fazę wykonawczą projektu. Rafineria pracuje stabilnie i w pełni realizuje zadania produkcyjne, co potwierdza zasadność podejmowanych decyzji i dobrze rokuje na wynik operacyjny za cały obecny rok - twierdzi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos. W segmencie wydobywczym koncern uruchomił wstępne wydobycie ze złoża B8, będącego największą kopalnią ropy naftowej w polskiej strefie ekonomicznej Bałtyku.