Naczelnik Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Krakowie uznał, że Ciech nie miał prawa do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów całości wydatków, poniesionych na nabycie udziałów w spółce zależnej, które powstały w związku ze zbyciem tych udziałów w 2016 r. Kwota potencjalnego podatku wynikająca z tego tytułu wynosi około 31,5 mln zł plus odsetki od zaległości (obecnie około 13,5 mln zł). Spółka podaje, że może on mieć wpływ również na wartość podatków za lata 2018-2020 w związku z potencjalną zmianą wysokości strat podatkowych rozliczanych w tych latach. Ciech i jego doradca podatkowy nie zgadzają się z wynikami kontroli fiskusa i zamierzają dowodzić swoich racji. Niezależnie od tego - kierując się zasadą ostrożności - spółka zapowiedziała utworzenie rezerwy w łącznej wysokości 45 mln zł na kwotę potencjalnych zobowiązań podatkowych i odsetek.

Czytaj więcej

Fiasko wezwania na akcje Ciechu. Firma Kulczyka kupiła mniej niż chciała

Fiskus od wielu lat prowadzi w grupie Ciech liczne kontrole i postępowania podatkowe. Część spraw jest też na etapie postepowań sądowych. W raporcie za I kwartał spółka informowała, że w zakresie kontroli CIT toczyły się postepowania za lata 2012-2016, w których łączna kwota obciążeń podatkowych wynosiła 35,5 mln zł. W grupie prowadzone były też kontrole w zakresie podatku VAT za lata 2013-2014.

Wiele spraw chemiczna grupa wygrywa. I tak w czerwcu fiskus umorzył postępowanie dotyczące zależnej firmy Ciech Vitrosilicon, wobec której pierwotnie domagał się zapłaty dodatkowego podatku dochodowego za 2015 r. w kwocie 2,7 mln zł. Miesiąc temu sam Ciech uzyskał z kolei ostateczną decyzję, w której stwierdzono, że spółka nie ma zaległości z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych za 2012 r., które początkowo określano na 43,8 mln zł.