Część wyjeżdża na własną rękę, innym w relokacji pomagają zagraniczni pracodawcy. I chociaż nie wszędzie są witani z otwartymi ramionami, niektóre kraje już myślą, jak rosyjskich inżynierów zagospodarować – pisze Business Insider Polska.

Masowa migracja to wynik m.in. sankcji, w których efekcie z rosyjskiego rynku wycofał się szereg zagranicznych przedsiębiorstw, zatrudniających lokalnych informatyków. Rosyjskie Ministerstwo Cyfryzacji odpowiedziało regulacjami, które mają zachęcić inżynierów do pozostania w kraju.

W ramach nowego pakietu środków wszystkie firmy informatyczne zostaną na trzy lata zwolnione z podatku dochodowego i kontroli, a ich pracownicy zaangażowani w tworzenie oprogramowania otrzymają odroczenie poboru do wojska. Dodatkowo twórcy aplikacji mobilnych oraz organizacje zajmujące się wdrażaniem, instalacją i testowaniem rozwiązań krajowych otrzymają preferencje podatkowe. Firmy informatyczne będą mogły uzyskać preferencyjne pożyczki o oprocentowaniu nieprzekraczającym trzech proc., a ich pracownicy będą mogli ubiegać się o preferencyjne kredyty hipoteczne.

— Statystyki wskazują, że rosyjscy specjaliści IT najczęściej emigrują do Armenii, Gruzji i krajów bałtyckich. Znam też osoby, które wybrały Skandynawię lub Turcję, która często stanowi przystanek do innych krajów, na przykład Ameryki Południowej. Poza tym popularnością cieszy się bliska im kulturowo Serbia — mówi w rozmowie z Business Insider Polska Ryszard Permus, prezes zarządu wrocławskiego biura DataArt.

Więcej czytaj na Business Insider Polska