Czy turbiny wiatraków odlecą z Niemiec do Chin i Indii?

Po upadku stoczni MV Werften, zamknięciu fabryki Caterpillar i zawieszeniu gazociągu Nord Stream 2 Meklemburgię – Pomorze Przednie czeka kolejny cios.

Publikacja: 02.03.2022 21:00

Czy turbiny wiatraków odlecą z Niemiec do Chin i Indii?

Foto: Adobe Stock

Działający od 20 lat producent turbin wiatrowych Nordex z Rostocku planuje przeniesienie produkcji do Chin i Indii. Zagrożonych jest 2 tys. miejsc pracy, 600 osób już otrzymało wypowiedzenie. Popularny burmistrz Rostocku Claus Ruhe Madsen, z pochodzenia Duńczyk, skrytykował te plany: – Nie możemy zaakceptować tego bez walki. Całe branże odwracają się od Niemiec i Europy i przenoszą produkcję na kontynenty, gdzie płacą tylko ułamek naszych płac i pensji – mówił oburzony Madsen do załogi Nordexu, relacjonuje regionalna gazeta „Ostseezeitung”. – Każdy, kto chce robić biznes w Niemczech, musi udowodnić, że przynajmniej część wartości dodanej pozostanie w Niemczech. W ten sposób duże duńskie firmy działają przy przetargach – powiedział.

Portfel zamówień, które Nordex zamierza zrealizować w najbliższym czasie, nie świadczy o tym, by firma miała kłopoty. Wręcz przeciwnie, Nordex ma dużo zamówień na nowe turbiny wiatrowe, które w 60 proc. zostaną wykorzystane na terenie UE.

Firma uzasadnia przeprowadzkę znacznie niższymi kosztami w Indiach. Krytycy odpowiadają, że bez wysokich kosztów pracy w Niemczech w ogóle by jej nie było: Nordex powstał właśnie dzięki temu, że niemiecki konsument i państwo mają pieniądze na wsparcie energetyki wiatrowej.

Eksperci i politycy są zaniepokojeni faktem, że Meklemburgia traci w krótkim czasie większość swoich dużych zakładów przemysłowych. W przeciwieństwie do nich, Andree Iffländer, prezes regionalnego stowarzyszenia branży wiatrowej, wini za odpływ biznesu głównie politykę rządu i wzrost cen: – Rynek krajowy jest niemal bez znaczenia dla Nordexu. Jeśli uwzględnić coraz wyższy udział energii w kosztach produkcji, to jego decyzja jest oczywista. Energia elektryczna jest kluczowa dla przedsiębiorstw takich jak Nordex. Z tego względu powinno się wreszcie wprowadzić taki VAT na energię elektryczną, jak na żywność: 7 proc. zamiast 19 proc. – powiedział Iffländer.

Okazuje się, że Nordex planuje przenieść produkcję do Azji także z hiszpańskiego La Vall d’Uixò. Argument drogiej energii w Niemczech więc nie jest jedynym powodem decyzji wytwórcy turbin.

O wysokich kosztach i przemianach w energetyce była mowa także przy zamknięciu zakładu Caterpillara w Rostoku w ub.r. Firma produkowała tam silniki do statków. Zamknięcie uzasadniono tym, że w przyszłości przemysł stoczniowy będzie wymagał paliw alternatywnych: wodoru czy LNG. Swoje zrobiła też pandemia – żegluga wycieczkowa prawie się załamała i wiele zamówień na nowe statki zostało odwołanych.

Działający od 20 lat producent turbin wiatrowych Nordex z Rostocku planuje przeniesienie produkcji do Chin i Indii. Zagrożonych jest 2 tys. miejsc pracy, 600 osób już otrzymało wypowiedzenie. Popularny burmistrz Rostocku Claus Ruhe Madsen, z pochodzenia Duńczyk, skrytykował te plany: – Nie możemy zaakceptować tego bez walki. Całe branże odwracają się od Niemiec i Europy i przenoszą produkcję na kontynenty, gdzie płacą tylko ułamek naszych płac i pensji – mówił oburzony Madsen do załogi Nordexu, relacjonuje regionalna gazeta „Ostseezeitung”. – Każdy, kto chce robić biznes w Niemczech, musi udowodnić, że przynajmniej część wartości dodanej pozostanie w Niemczech. W ten sposób duże duńskie firmy działają przy przetargach – powiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce