Reklama

Aktywne karty prepaid wciąż do kupienia – ustaliła „Rzeczpospolita".

Mimo wejścia w życie zakazującej tego ustawy antyterrorystycznej w sklepach nadal można było nabyć w poniedziałek aktywną kartę przedpłaconą – ustaliła „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 26.07.2016 07:35 Publikacja: 25.07.2016 20:11

Aktywne karty prepaid wciąż do kupienia – ustaliła „Rzeczpospolita".

Foto: 123RF

Zgodnie z obowiązującymi od poniedziałku przepisami, w Polsce nie powinno być w sprzedaży telekomunikacyjnych kart przedpłaconych pozwalających od razu po zakupie na wykonywanie połączeń. Jak się okazało, to tylko teoria. Dziennikarka „Rzeczpospolitej" kupiła w supermarkecie kartę Orange, z której po włożeniu do aparatu można było dzwonić. Aktywna była także karta sieci Plus nabyta w kiosku osiedlowym. Pracownik jednego z telekomów stwierdził to samo w odniesieniu do kart T-Mobile i Plusa. Jedynie zakupione do testu karty Play nie logowały się do sieci w ogóle.

Niewykluczone, że mamy do czynienia tylko z opóźnieniem w realizacji procedur, które dotyczą kilku milionów kart.

Wojciech Strzałkowski z biura prasowego T-Mobile Polska zapewnił nas, że o godzinie 0.00 operator rozpoczął procedurę blokowania niesprzedanych do północy 24 lipca kart przedpłaconych oraz że telekom nie miał do tej pory sygnałów, że na rynku są dostępne karty aktywne.

– Przy próbie wykonania połączenia zostanie ono przekierowane na infolinię – wyjaśnia Strzałkowski. Z kolei rzecznik Orange Wojciech Jabczyński twierdzi, że to nietypowy przypadek: – Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – przyznaje. Komentarza sieci Plus nie udało nam się w poniedziałek uzyskać.

Ustawa antyterrorystyczna przewiduje, że zanim karta prepaid pozwoli na wykonywanie połączeń, jej posiadacz musi zarejestrować numer, podając swoje dane osobowe i okazując dowód osobisty.

Reklama
Reklama

Jak wskazują prawnicy z kancelarii Dentons, za nieprzestrzeganie nowych przepisów operatorów może czekać kara prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynosząca do 3 proc. przychodów rocznych firmy. – Wprawdzie ustawa o tym jasno nie stanowi, ale wydaje się, że prezes UKE mógłby zastosować w tej sytuacji 10 punkt 209 artykułu Prawa telekomunikacyjnego mówiący o obronności kraju – mówi Igor Ostrowski, prawnik z Dentons.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama