Koronawirus znów wystawia leśników na próbę

Najsłabsze od pięciu lat wyniki sprzedaży drewna z tegorocznej puli oznaczają, że pandemiczny kryzys nie odpuszcza Lasom Państwowym.

Aktualizacja: 08.01.2021 06:48 Publikacja: 07.01.2021 21:06

Lasom Państwowym nie udało się w 2020 r. wykonać planu pozyskania drewna. W tym roku surowiec także

Lasom Państwowym nie udało się w 2020 r. wykonać planu pozyskania drewna. W tym roku surowiec także sprzedaje się kiepsko

Foto: shutterstock

Z ostatnich listopadowych raportów wynika, że leśnikom nie uda się także łatwo odrobić zeszłorocznych strat spowodowanych uderzeniem pandemii w polską gospodarkę.

Już pierwszy wiosenny lockdown w 2020 r. sprawił, że Lasy – samofinansujący się zarządca 7,3 mln ha drzewostanów należących do leśnego majątku Skarbu Państwa i największy w kraju dostawca surowca dla przemysłu meblowego i drzewnego – nie wykonały biznesowego planu i by utrzymać płynność, musiały ciąć koszty i odłożyć wiele inwestycji.

– Tak trudnej sytuacji jak w pierwszych kwartałach 2020 r. nie mieliśmy w Lasach od co najmniej 20 lat. Wybuch kryzysu i jego gwałtowny przebieg wszystkich zaskoczyły. Musieliśmy szybko podejmować niełatwe decyzje, by zaciskając pasa, nie odpuścić prac, które są niezbędne dla zachowania lasów w dobrej kondycji i przystosowania ich do wyzwań klimatycznych – wspomina Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.

Leśny biznes znalazł się w nie lada tarapatach, gdy z powodu zamrożenia gospodarki producenci tarcicy, płyt, papieru i opakowań, stolarki budowlanej czy mebli znacznie ograniczyli zamówienia na drewno lub wycofali się z już podpisanych umów, co zdemolowało misternie poukładany rynek tego surowca. W raportach z początku pandemicznego kryzysu liczby wyglądały fatalnie: w kwietniu zeszłego roku Lasy Państwowe sprzedały o 30 proc. mniej drewna niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, a pozyskanie surowca było jeszcze mniejsze (o blisko 46 proc.). – W reakcji na paraliż rynku w krytycznych tygodniach ograniczyliśmy prace do koniecznych cięć sanitarnych albo przygotowania surowca dla klientów, którzy zdecydowali się podtrzymać swoje zamówienia – dodaje dyr. Konieczny.

Sytuacja coraz bardziej się komplikowała, bo sprzedaż drewna jest źródłem blisko 90 proc. przychodów Lasów Państwowych, które dzięki temu same finansują koszty prowadzenia gospodarki leśnej. W 2020 roku LP planowały pozyskać ogółem 40,1 mln m sześc. drewna. Jak wynika z ostatnich raportów, w ciągu 11 miesięcy minionego roku udało się zbyć zaledwie 33,9 mln m sześc. co oznacza, że sprzedaż w porównywalnych okresach była najniższa od 2015 r.

Choć na początku lata 2020 r., po cofnięciu głównych covidowych obostrzeń, likwidacji blokad w handlu i otwarciu granic dla eksportu, np. mebli, sytuacja na rynku drzewnym zaczęła się stopniowo normować, firmy zaś współpracujące z Lasami, wsparte dodatkowo pomocą w ramach tarczy antykryzysowej, wznowiły produkcję i sprzedaż, tym samym zakupy surowca, to strat nie udało się uniknąć.

Aby obronić leśną firmę przed utratą płynności, kierownictwo Lasów Państwowych już wiosną 2020 r. rozpoczęło cięcie wydatków i restrykcyjne ograniczanie kosztów. Z kwoty 7,1 mld zł zaplanowanych wydatków do końca listopada 2020 r. udało się zaoszczędzić prawie 786 mln zł. Mniejsze pozyskanie drewna przełożyło się na niższe koszty usług zamawianych u zewnętrznych podwykonawców, wstrzymano też zaciąganie nowych zobowiązań. Andrzej Konieczny podkreśla, że dzięki temu Lasy zachowały stabilność i zdolność do regulacji zobowiązań, także wobec państwa i kontrahentów.

Pandemiczny kryzys nie ominął leśnych kadr. Przyspieszono m.in. proces odchodzenia na emeryturę pracowników, którzy nabyli z końcem 2020 r. uprawnienia emerytalne. Na koniec listopada 2020 r. w LP pracowało 25 983 osób – o niemal 420 mniej niż na początku minionego roku. Średnie wynagrodzenie za ten okres wyniosło 6887 zł brutto, czyli o ponad 13 proc. mniej, niż zakładał zeszłoroczny plan.

W planie finansowo-gospodarczym na rok 2020 LP zakładały przychody w wysokości 9 mld zł (w tym 7,9 mld zł ze sprzedaży drewna), koszty 8,84 mld zł, a wynik finansowy brutto 178,7 mln zł. Dyrektor Andrzej Konieczny przyznaje, że z powodu następstw pandemii nie udało się zrealizować tych założeń.

Z ostatnich listopadowych raportów wynika, że leśnikom nie uda się także łatwo odrobić zeszłorocznych strat spowodowanych uderzeniem pandemii w polską gospodarkę.

Już pierwszy wiosenny lockdown w 2020 r. sprawił, że Lasy – samofinansujący się zarządca 7,3 mln ha drzewostanów należących do leśnego majątku Skarbu Państwa i największy w kraju dostawca surowca dla przemysłu meblowego i drzewnego – nie wykonały biznesowego planu i by utrzymać płynność, musiały ciąć koszty i odłożyć wiele inwestycji.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły