Nadchodzi kolejna fala upałów. Czy jesteśmy na nią przygotowani i nie musimy obawiać się powtórki z ubiegłego roku, kiedy to Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły słynny 20 stopnia zasilania? W jaki sposób możemy rozwiązać problemy, które obecnie trapią polską branżę energetyczną?
- Bardzo skrupulatnie odrobiliśmy lekcję z zeszłego roku i jesteśmy przygotowani na nadchodzące upały - przekonuje Włodzimierz Mucha.
- Po 2015 r. podjęliśmy kilka ważnych działań, które pozwalają nam czuć się dzisiaj komfortowo. Działania te to przede wszystkim przygotowanie rocznych planów koordynacyjnych z uwzględnieniem planów remontów bloków w poszczególnych elektrowniach. To pozwala nam na zgromadzenie odpowiedniego poziomu rezerw mocy, które zapewniają nam bezpieczeństwo pracy systemu energetycznego – mówi.
Problemy z bilansowaniem energii wynikają przede wszystkim z faktu, że wciąż dużo bloków w Polsce wymaga remontu, część ma zostać wyłączona, a jednocześnie stale budowane są nowe moce wytwórcze. PSE podjęły w tym roku decyzję o przesunięciu większości remontów na wrzesień, przez co rezerwa w tym miesiącu będzie mniejsza, jednak jak zapewnia Włodzimierz Mucha, będzie ona na wystarczającym poziomie.