Chodzi o przeprowadzoną w piątek serię ataków z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania ransomware, za pomocą którego hakerzy żądają okupu w zamian za odblokowanie dostępu do sieci teleinformatycznych lub komputerów. W tym przypadku domagali się równowartości 300 dolarów w zamian za odblokowanie dostępu do sieci teleinformatycznych.
Niemiecki operator kolei Deutsche Bahn poinformował w sobotę, że ich systemy komputerowe ucierpiały w ataku ransmomware, który dotknął cele w prawie 100 krajach. W wydanym oświadczeniu zapewniono jednak, że problemy komputerowe nie wpłynęły na rozkład jazdy pociągów. Odnotowano natomiast nieprawidłowości w działaniu wyświetlaczy, na których pojawiają się komunikaty dot. odjazdów i przyjazdów pociągów. Zamiast normalnych informacji po ataku pokazywały się czerwone okienka z żądaniem zapłacenia okupu.
Deutsche Bahn zapewnia, że pracuje nad rozwiązaniem wszelkich problemów. Tymczasem szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere zapewnił w sobotę, że nie odnotowano niepokojących sygnałów w rządowych systemach teleinformatycznych.
W związku z falą ataków ransomware francuski koncern motoryzacyjny Renault musiał zawiesić produkcję w kilku swoich fabrykach - powiedział w sobotę rzecznik producenta.
"Wprowadziliśmy działania prewencyjne, w tym czasowe zawieszenie produkcji w niektórych fabrykach" - informował przedstawiciel Renault. Wiadomo, że jedną z takich fabryk jest Sandouville na północnym zachodzie Francji. Rzecznik odmówił jednak podania w jakich innych zakładach wstrzymano działalność produkcyjną.