O duże pieniądze giełdowych inwestorów konkurować będą firmy reprezentujące dwa różne podejścia do telewizyjnego biznesu.
Po pierwsze, chodzi o Emitela, firmę koncentrującą się głównie na przesyle sygnału cyfrowej telewizji naziemnej i radia (choć buduje też nowe źródła przychodów).
Po drugie, o Canal+ Polska, czyli operatora płatnej telewizji satelitarnej i internetowej. Według nieoficjalnych informacji „Rz" wiadomości o decyzji w tej sprawie należy się spodziewać wkrótce. We wtorek o tym, że TVN Media (Grupa Discovery) i Liberty Global (właściciel UPC) wracają z ofertą akcji, napisał serwis TVTrend.
O ile dla Emitela będzie to pierwsze podejście do giełdy (choć należał do notowanego telekomu – obecnie Orange Polska), o tyle Canal+ Polska próbował sprzedać akcje w ub. r. Pomysł zarzucono, ale według TVTrend mniejszościowi akcjonariusze Canal+ Polska odmrażają ofertę.
Na giełdę trafiliby reprezentanci dwóch światów. Emitel trzyma kciuki za rozwój cyfrowej telewizji naziemnej. „Cyfrowa telewizja naziemna od zawsze utrzymuje na naszym rynku najwyższą oglądalność. Około 32 proc. domowych odbiorników telewizyjnych korzysta z niej jako głównej metody dostarczania sygnału. Dalsze perspektywy rozwoju platformy naziemnej wynikają m.in. ze struktury demograficznej – większość Polaków żyje poza największymi miastami, a około 36 proc. z nich na terenach wiejskich" – przekonywał w środę Emitel.