Jednak jej sąsiadka przekonała ją by najpierw oddała biżuterię do wyceny lokalnemu jubilerowi. Tak na wszelki wypadek. Okazało się, że tania błyskotka, rzekoma biżuteria sceniczna okazała się 34-karatowym unikalnym diamentem. Cenny kamień jest wart około 2 mln funtów, czyli niemal 11 mln złotych i trafi na aukcję pod koniec listopada tego roku – informuje BBC.

Featonby's Auctioneers

Właścicielka cennego kamienia kupiła go wiele lat temu na lokalnym targu staroci jako biżuterię sceniczną, okazałą, ale bez większej wartości. Jubiler, który miał go wycenić zwlekał z tym trzy dni, także uznając, że jest to faktycznie duża cyrkonia, bez większej wartości. Właścicielka kamienia, 70-letnia emerytka, była w ogromnym szoku, kiedy okazało się, to prawdziwy diament i ile faktycznie może być wart.

Kamień był przechowywany w pudełku razem z obrączkami i innymi tanimi elementami biżuterii. Ma średnicę nieco większą od monety jednofuntowej i uzyskał certyfikat ekspertów z belgijskiej Antwerpii, którzy po badaniach stwierdzili, że jest to 34,19 karatowy diament barwy HVS1, o brylantowym szlifie, niezwykle rzadki i cenny.

Diament jest obecnie przechowywany w sejfie w Hatton Garden w Londynie.