- W naszej ocenie nie uczestniczyliśmy w zakazanym porozumieniu podziału rynku i ustalania cen. Z tego powodu złożymy odwołanie – mówi Paulina Borkowska, rzecznik prasowy Cementowni Warta. Nad tym, tym czy złożyć odwołanie od decyzji UOKiK zastanawia się Dyckerhoff Polska, właściciel cementowni Nowiny. — Analizujemy uzasadnienie i prowadzimy konsultacje z prawnikami — mówi Magdalena Fudala, rzecznik Dyckerhoff Polska. W ocenie specjalistów, ze względu na skomplikowany charakter spawy, procedura odwoławcza może potrwać nawet kilka lat.

Przypomnijmy, że dziś UOKiK nałożył na największych polskich producentów cementu aż 411 mln zł kary za uczestnictwo w kartelu. Według niego Lafarge Cement, Górażdże Cement, Grupa Ożarów, Cemex Polska, Dyckerhoff Polska oraz Cementownie Warta i Odra przez ponad 11 lat dzieliły rynek i ustalały ceny, wymieniając się w tym celu informacjami poufnymi.

Teraz ta sytuacja może się jednak zmienić. – Po decyzji UOKiK ceny cementu powinny spaść. Ich wpływ na nasze koszty nie będzie jednak zbyt duży – mówi Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu – Mostostalu. Z kolei Aleksandra Paprocka z Grupy Atlas informuje, że ceny cementu, przy dużych zakupach, związane są ściśle z kosztami transportu. - To jest mocno zregionalizowany biznes, ponieważ cement opłaca się wozić na 100-200 kilometrów. Jeżeli w regionie jest jedna cementownia, to ceny mogą pozostać na obecnym poziomie, jeżeli są dwie, można liczyć na obniżkę, pod warunkiem, że produkują ten sam asortyment – uważa Paprocka.