Roczna strata netto, pierwsza od 2005 r., gdy firma wyszła na plus po czterech latach, wyniosła 848 mln euro. W 2008 r. koncern miał 1,7 mld euro zysku.

Taki wynik to skutek między innymi restrukturyzacji, inwestycji związanych z kupnem Chryslera oraz zapaści na rynku motoryzacyjnym. Choć Fiat i tak radził sobie lepiej od większości konkurentów, to jego obroty zmalały o 15,9 proc., do 50,1 mld euro. – Miniony rok był szczególnie trudny, ten ma być rokiem stabilizacji – ocenia Fiat.

Jeśli rządy w Europie utrzymają premie za złomowanie, Fiat liczy w tym roku na zysk operacyjny 1,5 mld euro, netto 200 – 300 mln i obroty 52 – 53 mld. Jeśli nie, zysk zmaleje do 350 – 400 mln, a obroty o 2,5 mld.