Przychody czterech największych sieci komórkowych: Plusa, Orange, Ery i Playa, wyniosły w ubiegłym roku w sumie 24,79 mld zł, o 1 mld zł (4 proc.) mniej niż w 2008 roku.
– Zakładamy, że cały rynek komórkowy będzie się nadal kurczył – powiedział „Rz” Klaus Hartmann, prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej. Wcześniej firmy analityczne PMR i Audytel oceniały, że 2010 rok przyniesie wzrost przychodów tej branży, a Jarosław Bauc, prezes Polkomtelu, zapowiadał ich stabilizację.
Jeśli szef Ery ma rację, to wartość rynku komórkowego w bieżącym roku może spaść poniżej 24 mld zł.
– Mobilna transmisja danych może częściowo zrekompensować spadek łącznych przychodów sieci komórkowych z usług głosowych w tym roku. Jednak także i w tym segmencie rynku mamy do czynienia z ostrą konkurencją. Polską telekomunikację czekają trudne czasy – ocenił Hartmann.
Jego zdaniem operatorzy będą dalej szukać oszczędności, a więc i pól do współpracy. Jednym z nich może być start w przetargu na częstotliwości z zakresu 2,6 GHz.