Niemiecka sieć drogerii jest zdecydowanym liderem tego segmentu rynku handlowego w Polsce. Jak podaje firma w komunikacie od 2008 r. jej obroty zwiększyły się ponad dwukrotnie. Warto podkreślić, że w tym czasie rynek radził sobie niezbyt dobrze. Obroty rosły minimalnie, a w poważne tarapaty wpadła choćby niemiecka sieć Schlecker, działająca także w naszym kraju.
Rossmann jednak nadal szybko się rozwija – w 2012 r. otworzył ponad 100 nowych drogerii i ma ich już w Polsce ponad 700. Do 500 tysięcy wzrosła liczba klientów, którzy każdego dnia odwiedzają sklepy firmy. Co za tym idzie zwiększył się udział w rynku chemiczno-kosmetycznym, który sięgnął 18,7 procent.
– Jesteśmy niezwykle dumni z takiego osiągnięcia, ponieważ taki cel postawiliśmy przed sobą na początku 2012 roku. Na rok 2013 stawiamy przed sobą kolejne ambitne cele – mówi Marek Maruszak, prezes Rossmanna.
W 2013 roku chce otworzyć rekordową liczbę ponad 150 drogerii. W efekcie na zakończenie 2014 roku ma mieć na terenie Polski tysiąc sklepów.
Zaplanowano również kolejną dużą inwestycję, która pochłonie 70 mln zł. W Pyskowicach na Śląsku rozpocznie się budowa regionalnego magazynu dla południowej części Polski.