Reklama

Tąpnięcie: po kilku tłustych latach dobra passa się skończyła

Mijający rok był dla branży wręcz fatalny. Spadło wydobycie, sprzedaż i wydajność, w dół poszły przychody i zyski, obniżyły się wskaźniki płynności finansowej i aż pięciokrotnie spadła rentowność. Jedno, co rosło, to koszty

Publikacja: 04.12.2007 01:43

Tąpnięcie: po kilku tłustych latach dobra passa się skończyła

Foto: Rzeczpospolita

Red

Po świetnych wynikach w 2004 roku, gorszych, lecz wciąż niezłych w ostatnich dwóch latach, ten rok branża będzie musiała spisać na straty.Na koniec września górnictwo przyniosło niespełna 162 mln zł zysku netto, a w podobnym okresie roku ubiegłego wynosił on ponad 513 mln zł, czyli był ponadczterokrotnie wyższy.

Pogorszenie wyników to skutek m.in. rosnących kosztów produkcji. W ubiegłym roku wydobycie tony węgla kosztowało w Polsce średnio 171 zł, w tym roku już 184 zł, czyli o blisko 8 proc. więcej.Najniższe koszty ma Kompania Węglowa (166 zł/t), a zwyczajowo najwyższe Jastrzębska Spółka Węglowa (275 zł/t).

Wszystkie trzy spółki niemal jednocześnie natrafiły na problemy geologiczne. W JSW w niektórych przypadkach kamień stanowił aż 60 proc urobku. Kompana Węglowa, która produkuje ok. 53 mln ton węgla rocznie, razem z nim wydobywa też 16 mln ton kamienia.

Geologiczny pech prześladował w tym roku nawet najlepszą w branży lubelską kopalnię Bogdanka, której też „uciekł pokład”, została skały i kamień.

Górnicy zmuszeni są więc schodzić coraz głębiej. W Kompanii już niedługo będzie to 1300 metrów. Z każdym metrem rośnie temperatura, zagrożenie metanem, a w konsekwencji wydatki na bezpieczeństwo i koszty wydobycia.Kłopoty geologiczne sprawiły, że wydobycie węgla spadło o ponad 5 mln ton, w tym bardzo poszukiwanego na rynku węgla koksującego – o blisko 800 tys. ton. Co znamienne, sprzedaż węgla spada szybciej niż wydobycie – do końca października kopalnie znalazły chętnych na 6 mln ton mniej niż w zeszłym roku. Nie bez znaczenia jest tutaj coraz szybciej rosnący import węgla ze Wschodu, przede wszystkim z Rosji. Konkurencyjna cena i wysoka jakość tamtejszego surowca, a także coraz większa aktywność zagranicznych dystrybutorów spowodowały, że tegoroczny import z Rosji będzie przynajmniej dwa razy większy niż w 2006 r.

Reklama
Reklama

Wzrosły także zapasy węgla, które na samym początku zimy wynoszą 4,3 mln ton (o blisko 200 tys. ton więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego).

Na domiar złego górnictwo nie wykonało swoich planów inwestycyjnych o wartości przekraczającej 2,1 mld zł. Do tej pory kopalnie wydały na ten cel 1,2 mld zł mln zł, czyli 58 proc. zakładanej kwoty.Wciąż bardzo wysokie są długi branży. Przekroczyły na razie 6,1 mld zł – w podobnym okresie w ubiegłym roku były o 0,2 mld zł mniejsze. Ponad 90 proc. tych zobowiązań przypada na Kompanię Węglową.Państwo nie może już, ze względu na regulacje UE, darować firmom długu, jak to zrobiło jeszcze cztery lata temu, umarzając górnictwu zobowiązania o wartości 18 mld zł. Poprzedni rząd przedłużył jednak Kompanii Węglowej okres spłaty długu do 2015 roku. Spółka będzie jednak musiała pozbyć się go wcześniej, jeśli myśli o pozyskaniu kapitału poprzez giełdę.

Wszystkie spółki górnicze prześladował geologiczny pech. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej kamień stanowił aż 60 proc. urobku

wynosi zadłużenie kopalni. Ponad 90 proc. zobowiązań przypada na Kompanię Węglową

Po świetnych wynikach w 2004 roku, gorszych, lecz wciąż niezłych w ostatnich dwóch latach, ten rok branża będzie musiała spisać na straty.Na koniec września górnictwo przyniosło niespełna 162 mln zł zysku netto, a w podobnym okresie roku ubiegłego wynosił on ponad 513 mln zł, czyli był ponadczterokrotnie wyższy.

Pogorszenie wyników to skutek m.in. rosnących kosztów produkcji. W ubiegłym roku wydobycie tony węgla kosztowało w Polsce średnio 171 zł, w tym roku już 184 zł, czyli o blisko 8 proc. więcej.Najniższe koszty ma Kompania Węglowa (166 zł/t), a zwyczajowo najwyższe Jastrzębska Spółka Węglowa (275 zł/t).

Reklama
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Biznes
Jacek Oko: ważne było rozmawiać i utrzymać kierunek regulacji
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Reklama
Reklama