– Wraz z Kopeksem zbudowaliśmy atrakcyjne dla partnerów zagranicznych i konkurencyjne cenowo konsorcjum. Nasza umowa jest elementem budowania strategicznej pozycji w światowej czołówce producentów maszyn górniczych – podkreśla szef Famuru, Tomasz Jakubowski.
Ani on, ani prezes Kopeksu nie chce odpowiedzieć, czy początek współpracy w Chinach przybliża moment połączenia obu grup, o którym coraz głośniej mówi się w tej branży.
– Umowa o współpracy na rynku chińskim, jak każde tego typu porozumienie, przybliża ewentualne połączenie naszych spółek. Na razie jednak nie zamierzamy wychodzić poza współpracę na poziomie operacyjnym – powiedział „Rzeczpospolitej” współwłaściciel Kopeksu Krzysztof Jędrzejewski. Podkreśla, że nieformalne rozmowy o połączeniu największych polskich grup zaplecza górniczego trwają od dawna.
Współpraca Famuru i Kopeksu w Chinach będzie polegać na pozyskiwaniu nowych kontraktów na największym w branży górniczej rynku oraz ich kompleksowej realizacji przez obie spółki.
Jak dowiedziała się „Rz”, porozumienie ma być przetestowane na kontrakcie dla chińskich kopalń o wartości kilkudziesięciu milionów dolarów. Przetarg w tej sprawie może zostać ogłoszony już na początku drugiego kwartału.