Opłaty za korzystanie z torów przez przewoźników rosną o 10 – 15 proc. rocznie. A miały spadać co roku o ok. 15 proc.
– Po remoncie torów opłata za korzystanie z nich może wzrosnąć nawet trzykrotnie – mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, odpowiedzialnej za budowę i remont torów. Zapłacą za to przewoźnicy. – Jeżeli rząd nie będzie znajdował więcej niż dotychczas pieniędzy na dofinansowanie utrzymania linii, wzrosną ceny biletów – prognozuje Adrian Furgalski, ekspert od spraw transportu kolejowego.
Rząd zakładał, że w 2006 i 2007 roku ceny za dostęp do torów będą spadać o 15 proc. rocznie. Aby PKP PLK nie straciły na tym, obiecano im dotacje.
W 2006 roku wyniosły one 260 mln zł z budżetu państwa i 80 mln zł z Funduszu Kolejowego. Dzięki temu właściciel linii obniżył już w 2005 roku stawki dla przewoźników towarowych. Na tym jednak dobre wiadomości dla branży się skończyły.
– W zeszłym roku dostęp do torów podrożał średnio o 15 proc., w tym przewoźników czeka podwyżka o kolejne 10 proc. – mówi Adrian Furgalski.Pierwsza miała miejsce dwa lata temu, teraz ceny wzrastają sukcesywnie. To dlatego, że wysokość opłaty zależy od klasy linii – im lepsze tory, tym wyższa stawka. Dlatego przewoźnicy, którzy kursują po nowych liniach, płacą więcej. – Po remoncie automatycznie wzrasta opłata za korzystanie z trasy – przyznaje Krzysztof Łańcucki.