Do mistrzostw Europy 2008 w Austrii i Szwajcarii zostały jeszcze prawie trzy miesiące, ale piwne koncerny już teraz zaczynają prowadzić kampanie marketingowe. Powód? Liczą na znaczny wzrost sprzedaży. – W czasie tak dużych imprez piłkarskich zwiększa się popyt na piwo – mówi Wojciech Żabiński, menedżer marki Carlsberg w Carlsberg Polska.
Korzysta szczególnie to piwo, które kojarzy się konsumentom z futbolem. Jak szacują przedstawiciele branży piwnej, jego sprzedaż – pod warunkiem że temperatura w czerwcu będzie wysoka – może się zwiększyć o blisko jedną trzecią. Wzrosnąć powinna także sprzedaż pozostałego piwa – również tego produkowanego przez browary, które nie reklamują swoich produktów.
– Być może małe i średnie browary nie skorzystają na mistrzostwach Europy tak bardzo jak największe firmy. Mogą się jednak spodziewać, że zainteresowanie ich produktami wzrośnie – uważa Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. W 2007 roku polscy producenci piwa wydali na reklamę ok. 300 mln zł. W tym roku kwota ta – w związku z Euro 2008 – może być wyższa. – Realny przyrost wydatków na reklamę, który można wiązać z mistrzostwami, wyniesie dla wszystkich branż 25 – 30 mln zł – mówi Maciej Chodorowski, członek zarządu CR Media Consulting. Cały polski rynek reklamy będzie w tym roku warty 7,519 mln zł.
Jeszcze w tym miesiącu działania marketingowe nawiązujące do Euro 2008 powinien rozpocząć Carlsberg Polska. Duński koncern, do którego należy polska spółka, jest oficjalnym sponsorem imprezy. Carlsberg pieniądze wyda nie tylko na reklamę. – Do sklepów zaczęło trafiać już piwo Carlsberg w puszkach i butelkach z limitowanej serii – informuje Wojciech Żabiński.
Specjalne opakowania piwa Tyskie, sponsora polskiej reprezentacji, wprowadziła Kompania Piwowarska (KP). Firma rozpoczęła już także telewizyjną kampanię reklamową. – Rozpoczęliśmy już teraz ze względu na skalę przedsięwzięcia – wyjaśnia Paweł Kwiatkowski, rzecznik KP.