Farmacol obrał kurs na Białystok

Przejęcie Cefarmu Białystok to w tym roku cel inwestycyjny numer jeden giełdowego Farmacolu. Spółka planuje też wykup własnych akcji

Publikacja: 19.03.2008 05:06

Na prezentowanej wczoraj przez zarząd Farmacolu mapie Polski, obrazującej „apteczną” strefę wpływów katowickiej firmy, pojawił się jeden niepodpisany punkt: należąca do Skarbu Państwa hurtownia Cefarm Białystok.

– Zrobimy wszystko, w ramach rozsądku, by dołączyć tę spółkę do naszej grupy – deklarował wczoraj prezes Farmacolu Aleksander Chomiakow. Nie chce na razie podać, ile jest skłonny zapłacić, jeśli Skarb Państwa zaprosi inwestorów do rokowań.

Białostocki Cefarm jest jednym z dwóch ostatnich państwowych dystrybutorów leków. Nadzorujący farmację wiceminister Jan Bury mówił niedawno „Rz”, że ta spółka jest najlepiej przygotowana do prywatyzacji i niewykluczone, że dojdzie do niej w 2008 r.

Niezależnie od ewentualnej akwizycji Cefarmu Farmacol chce zainwestować w tym roku ok. 70 mln zł m.in. w budowę magazynów w Morach, Poznaniu i Rzeszowie.

Narastająco w 2007 r. grupa Farmacolu miała 72,35 mln zł zysku wobec 64,07 mln zł wcześniej i blisko 3,7 mld zł przychodów, a także najwyższą rentowność spośród dystrybutorów notowanych na giełdzie – w 2007 r. jego marża netto wyniosła 1,97 proc.

Niewykluczone, że w tym roku Farmacol nie wypłaci akcjonariuszom dywidendy. Zarząd będzie proponował przeznaczenie części wolnych środków na wykup akcji spółki (mniej niż 10 proc.) w celu ich umorzenia. Decyzja ma zapaść w przyszłym tygodniu.

Jak podaje Stanisław Kasprzyk z badającej rynek firmy IMS Health, w ubiegłym roku rynek apteczny wzrósł o 10,1 proc. Pod koniec 2007 r. 20 największych hurtowni kontrolowało 88 proc. rynku dystrybucji leków. Farmacol miał 17 – 18 proc. udziału w rynku aptecznym.

Na prezentowanej wczoraj przez zarząd Farmacolu mapie Polski, obrazującej „apteczną” strefę wpływów katowickiej firmy, pojawił się jeden niepodpisany punkt: należąca do Skarbu Państwa hurtownia Cefarm Białystok.

– Zrobimy wszystko, w ramach rozsądku, by dołączyć tę spółkę do naszej grupy – deklarował wczoraj prezes Farmacolu Aleksander Chomiakow. Nie chce na razie podać, ile jest skłonny zapłacić, jeśli Skarb Państwa zaprosi inwestorów do rokowań.

Materiał partnera
Jakie benefity pozwalają utrzymać klientów?
Biznes
Sukces „Wybierz Francję”. Koncerny deklarują łącznie 16 mld dolarów inwestycji
Biznes
Firmy z Litwy wysyłały do Rosji mikrochipy wykorzystywane w rakietach
Biznes
Wracają śnięte ryby, rząd śpi
Biznes
Ostatnia posiadłość w Arktyce wystawiona na sprzedaż. Cena astronomiczna