Rz: W ubiegłym roku udział pierwszej dziesiątki dystrybutorów farmaceutyków w rynku wzrósł do 88 proc. Pierwsza piątka, w tym PGF, kontroluje już 73,5 proc. Czy dalsza konsolidacja jest nieuchronna?
Jacek Szwajcowski: Na rynku hurtowym utrzymają się tendencje, które obserwowaliśmy w 2007 r. Więksi gracze będą dążyć do dalszej obniżki kosztów operacyjnych, a co za tym idzie – będą też obniżać ceny. W tej sytuacji aptekom, które także szukają oszczędności, bardziej opłaci się skorzystać z ich oferty. Mniejsi hurtownicy, sprzedający drożej, automatycznie zostaną zmuszeni do połączenia się z konkurencją albo wypadną z rynku.
A co z rynkiem detalicznym – aptecznym? Z badań firmy IMS Health wynika, że ten segment zbliża się do granicy nasycenia. Choć ciągle powstają nowe apteki, jednocześnie wiele już istniejących znika z rynku.
To dlatego, że prowadzenie apteki stopniowo przestaje być działalnością opłacalną. Trendy obserwowane w hurcie dotyczą też detalu. Dopóki istnieją możliwości obniżki cen leków, korzystać będą na tym firmy, które mogą sobie na taki krok pozwolić. Ci, którzy nie zaproponują podobnych rozwiązań, mogą mieć kłopot z dalszym istnieniem na rynku. Stąd duże zainteresowanie aptekarzy uczestnictwem w programach lojalnościowych, jak nasz „Dbam o zdrowie”, w ramach którego pacjenci mogą zaopatrywać się też przez Internet, mając możliwość zakupu leków w najniższej cenie.
Jaki może być wzrost rynku farmaceutycznego w tym roku?