Coraz mniejsze wymagania banków przy udzielaniu kredytów inwestycyjnych

Chcesz rozwijać firmę, ale nie masz wolnych środków. Możesz skorzystać z kredytów inwestycyjnych. Wiele banków nie wymaga już nawet przygotowywania biznesplanów, zwłaszcza przy niewielkich kwotach

Publikacja: 12.05.2008 20:05

Coraz mniejsze wymagania banków przy udzielaniu kredytów inwestycyjnych

Foto: Rzeczpospolita

Kredyt inwestycyjny jest kredytem celowym. Oznacza to, że przedsiębiorca musi określić, na co przeznaczy środki pozyskane z banku, a później udokumentować poniesione wydatki, przedstawiając bankowi dokumenty potwierdzające wykorzystanie pieniędzy zgodne z warunkami umowy. I tak np., jeżeli celem kredytowania był zakup nieruchomości, to takim dokumentem będzie akt notarialny, jeśli budowa lub rozbudowa – konieczne jest złożenie faktur zakupu materiałów i usług itp. Jest to pewnego rodzaju niedogodność. Jednak z drugiej strony konieczność skrupulatnego gromadzenia faktur i rachunków daje przedsiębiorcy poczucie większej kontroli nad wydatkami. Ponadto, co ważne, kredyty przeznaczone na jasno określony cel z zasady są tańsze od takich, w których sposób wydawania pieniędzy pozostaje poza kontrolą banku.

Jednym z najważniejszych dokumentów, jakie powinny trafić do banku wraz z wnioskiem kredytowym, jest biznesplan informujący o przewidywanej dochodowości inwestycji w czasie. Zwłaszcza dla niewielkiej firmy, niezatrudniającej na stałe księgowego, sporządzenie takiego dokumentu może być i trudne, i czasochłonne – tym bardziej, im większy jest rozmiar i stopień skomplikowania planowanej inwestycji. Dlatego cieszy, że coraz częściej banki zgadzają się zrezygnować z wymogu przedstawiania takiego dokumentu. Oczywiście udogodnienie to nie dotyczy każdej inwestycji i każdego kredytu. Na bardziej elastyczne podejście mogą liczyć głównie firmy starające się w banku o niewielką sumę. Znaczenie może też mieć cel inwestycji, skala prowadzonej działalności czy określony w umowie okres spłaty kredytu. Szczegółowe informacje o tym, kto jest zwolniony z obowiązku przedstawiania biznesplanu, zostały zebrane w tabeli.

Z lektury standardowych warunków udzielania kredytów inwestycyjnych można wyciągnąć wniosek, że firma, która dopiero rozpoczęła działalność gospodarczą, nie ma szans na uzyskanie takiego finansowania. Wstępnym warunkiem stawianym przez bank jest bowiem odpowiednio długi staż w biznesie. Najczęściej jest to 12 miesięcy, zdarzają się też instytucje, które żądają aż dwóch lat prowadzenia działalności, a tylko nieliczne banki skracają ten okres do sześciu miesięcy. Firma działająca krócej, a zwłaszcza dopiero startująca, może się starać o pieniądze tylko w drodze odstępstwa od tych zasad. Na szczęście takie odstępstwa są powszechną praktyką, jeżeli tylko początkujący przedsiębiorca potrafi udowodnić bankowi, że jego projekt inwestycyjny ma realne szanse na odniesienie sukcesu, oraz zaproponuje odpowiednie zabezpieczenie. W takiej sytuacji dobrze jest sporządzić szczegółowy biznesplan, nawet jeśli kredyt opiewa na niewielką sumę i w innych okolicznościach bank nie wymagałby takiego dokumentu.

Specyficzną odmianą kredytów inwestycyjnych są produkty przeznaczone dla firm, które współfinansują inwestycje środkami z Unii Europejskiej. Wówczas w jednym kredycie spakowane są tak naprawdę dwa. Unijnymi pieniędzmi można sfinansować tylko część wartości inwestycji, reszta musi pochodzić z własnych środków firmy.

Przedsiębiorca potrzebuje więc kredytu pomostowego, którego kwota odpowiada kwocie unijnego wsparcia. Ten kredyt zostanie spłacony ze środkami z UE – jednorazowo lub w transzach, w zależności od tego, jaki sposób wypłat jest stosowany w danym programie pomocowym. Druga część kredytu jest przeznaczona na sfinansowanie własnego wkładu w inwestycję. Z niej przedsiębiorca rozliczy się z bankiem w standardowy sposób, a więc odda mu pieniądze w miesięcznych lub kwartalnych ratach.

Gdy kredyt jest przeznaczony na inwestycje korzystające z unijnego wsparcia, rola banku nie powinna się ograniczać do samego pożyczenia pieniędzy. Równie duże znaczenie mają usługi doradcze. Pracownik banku pomoże w wyborze programu operacyjnego, z którego najłatwiej będzie pozyskać środki na inwestycje, oraz w opracowaniu dokumentacji w taki sposób, by projekt miał jak największe szanse na uzyskanie dofinansowania.

Dotacja z UE jest solidnym zastrzykiem finansowym, który umożliwia szybszy rozwój firmy i poprawia jej wyniki finansowe.

Finansowanie działalności gospodarczej z zewnętrznych źródeł wpływa pozytywnie na efektywność wykorzystania własnych środków. Mechanizm, który opisuje tę zależność, jest nazywany dźwignią finansową. A oznacza tyle, co umiejętne zarządzanie finansami, przy celowym wykorzystaniu kredytów, pożyczek bankowych lub innych form zewnętrznego finansowania przedsiębiorstwa.Przypuśćmy, że przedsiębiorca zainwestował 300 tys. zł kapitału własnego i dzięki temu osiągnął 500 tys. zł przychodu. Po opłaceniu 19 proc. podatku dochodowego otrzymał zysk netto 162 tys. zł. Taka operacja finansowa pozwoliła mu na osiągnięcie poziomu rentowności kapitału własnego w wysokości 54 proc.

Porównajmy to z sytuacją, gdy przedsiębiorca wykorzysta tylko 100 tys. zł własnego kapitału, a brakujące 200 tys. zł sfinansuje kredytem bankowym oprocentowanym na 11,25 proc. w skali roku. Odsetki, jakie musi zapłacić bankowi, sprawią, że zysk netto zmniejszy się do 143,8 tys. zł. Jednak równocześnie rentowność kapitału przekroczy poziom 143 proc. Opłacalność finansowania działalności kapitałem zewnętrznym jest więc znacznie wyższa. Dodatkowo przedsiębiorca wciąż dysponuje kwotą 200 tys. zł, którą może przeznaczyć na dowolny cel.

Przed tygodniem w zestawieniu kart kredytowych pominięta została karta Visa Business wydawana przez Bank Ochrony Środowiska. Roczna opłata za jej używanie to 95 zł (w promocji obowiązującej do 15 lipca opłata za pierwszy rok jest zniesiona), a oprocentowanie kredytu wynosi 15 proc.

Kredyt inwestycyjny jest kredytem celowym. Oznacza to, że przedsiębiorca musi określić, na co przeznaczy środki pozyskane z banku, a później udokumentować poniesione wydatki, przedstawiając bankowi dokumenty potwierdzające wykorzystanie pieniędzy zgodne z warunkami umowy. I tak np., jeżeli celem kredytowania był zakup nieruchomości, to takim dokumentem będzie akt notarialny, jeśli budowa lub rozbudowa – konieczne jest złożenie faktur zakupu materiałów i usług itp. Jest to pewnego rodzaju niedogodność. Jednak z drugiej strony konieczność skrupulatnego gromadzenia faktur i rachunków daje przedsiębiorcy poczucie większej kontroli nad wydatkami. Ponadto, co ważne, kredyty przeznaczone na jasno określony cel z zasady są tańsze od takich, w których sposób wydawania pieniędzy pozostaje poza kontrolą banku.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji