Zaczęło się w poniedziałek od przejściowych kłopotów z portalem PARP. We wtorek padła cała strona internetowa agencji. W środę i czwartek było już nieco lepiej, bo strona działała, nie było za to dostępu do elektronicznych generatorów wniosków, z których obowiązkowo muszą korzystać firmy starające się o dotacje.
– Brak dostępu do generatora wniosków to poważny problem. Korzystanie z tego narzędzia jest wymogiem formalnym. Ominięcie tego kroku oznacza, że dana aplikacja nie zostanie uznana za poprawną, co skutkuje przekreśleniem szans na dotację – podkreśla Jerzy Kwieciński, wiceprezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości. ECP ma do złożenia w imieniu przedsiębiorców jeszcze dwa wnioski w trwającym właśnie konkursie na dofinansowanie projektów badawczo-wdrożeniowych. Ponieważ chętnych jest więcej niż dostępna pula pieniędzy, konkurs potrwa tylko do poniedziałku 8 września. – Czasu zostało bardzo mało, a w generatorze wniosków można pracować tylko online – dodaje Kwieciński.
W połowie września ruszy nabór wniosków w dwóch kolejnych konkursach: na rozwój e-usług oraz e-współpracę między firmami. Do podziału jest 200 mln zł, a chętnych są setki. Konkurs ten ma formułę otwartą – kto pierwszy zgłosi projekt, ten ma większe szanse na wsparcie. – Dlatego tak ważne jest dobre przygotowanie wniosku. Ale jak mamy to zrobić, skoro przez kilka dni nie działał generator? – oburza się w rozmowie z „Rz” właściciel spółki, która liczy na pomoc w rozruszaniu działalności internetowej. – Boli to tym bardziej że dotacje na e-usługi przeznaczone są dla młodych, dopiero startujących firm. Potrzebują one więcej czasu na oswojenie się z generatorem, który sam w sobie jest skomplikowany – dodaje nasz informator.
– Takie rzeczy nie powinny się zdarzać – komentuje Marzena Chmielewska z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. – Beneficjenci są bardzo zaniepokojeni. System informatyczny PARP powinien wyróżniać się wysoką stabilnością i niezawodnością.
– Brak dostępu do dokumentów i informacji agencji tworzy niebezpieczną sytuację – dodaje Ewa Fedor z Konfederacji Pracodawców Polskich. Z punktu widzenia przedsiębiorców PARP jest najważniejszą instytucją dzielącą unijne pieniądze. W sumie zarządza ona 6,9 mld euro z funduszy na lata 2007 – 2013.