W ciągu wielu lat istnienia forum wyrosło na wydarzenie wykraczające skalą daleko poza granice naszego kraju. Przyciągające nie tylko prezesów firm, ale także polityków czy przedstawicieli organizacji biznesowych. – Od lat realizujemy misję forum, którą jest budowanie przyjaznego klimatu dla rozwoju współpracy politycznej i gospodarczej pomiędzy państwami europejskimi – mówi Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.
Tegoroczna edycja miała bardzo mocny początek. Podczas inaugurującej sesji plenarnej „Europejskie dylematy: Europa Środkowa – partner czy statysta” premier Donald Tusk zapowiedział wejście naszego kraju do strefy euro już w 2011 r. – Powinniśmy być pełnoprawnym partnerem dla innych krajów. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji, by uczyć się prawdziwego partnerstwa, ale nie możemy rezygnować – mówił.
Wiadomość zdominowała 10 września serwisy internetowe, wiadomości telewizyjne, a dzień później znalazła się na pierwszych stronach gazet. Z kolei minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział, zdaniem niektórych obserwatorów zbyt ambitny, plan prywatyzacji spółek wielkiej chemii. Te głośne wydarzenia popłynęły w świat dzięki relacjom 268 przedstawicieli mediów polskich oraz 62 zagranicznych. Reprezentowanych było 60 tytułów prasowych, 12 stacji telewizyjnych, 13 stacji radiowych, 15 portali internetowych oraz dziewięć agencji prasowych.
W tym roku program forum został ograniczony – odbyło się 112 paneli i cztery sesje plenarne, podczas gdy rok temu było ich 149. Obejmowały wiele dziedzin gospodarki, także tych strategicznych, przez co dyskusja miała czasem bardzo emocjonalny charakter. Zwłaszcza w przypadku energetyki, surowców, inwestycji zagranicznych, ale także polityki międzynarodowej, bezpieczeństwa czy integracji europejskiej. W tym roku szyki organizatorom pokrzyżowały wydarzenia polityczne – z Ukrainy nie przyjechało wielu prominentnych polityków, ponieważ w kraju trwał akurat kryzys rządowy. Nie pojawiło się też wielu Rosjan – tu powodem było ostre stanowisko Polski w sprawie konfliktu w Gruzji.
Ucierpiał na tym na pewno prestiż imprezy, którą zespół Instytutu Studiów Wschodnich przygotowuje praktycznie przez cały rok. Chodzi nie tylko o kwestie merytoryczne, ale przede wszystkim logistyczne. Dla gości zarezerwowano 1861 pokoi w 65 hotelach. Korzystali oni z dziesięciu autokarów, 20 busów i 30 samochodów – nie tylko na trasie Krynica – Kraków, dojeżdżali także do Tarnowa czy Muszyny. W tym roku obradom w Krynicy towarzyszyły bowiem trzy równoległe imprezy: Forum Regionów w Muszynie, Forum Młodych Liderów w Nowym Sączu oraz cieszące się ogromnym zainteresowaniem Forum Inwestycyjne w Tarnowie. – Centrum Kongresowe w Krynicy jest budowane na trzy tygodnie przed forum. Powstaje pięć nowych sal – dwie w Nowym Domu Zdrojowym oraz trzy w Pijalni Głównej. Powstaje także specjalna kawiarnia forum – wylicza Artur Negri, rzecznik Forum Ekonomicznego.