Mimo iż niedawno resort gospodarki powierzył obowiązki dotyczące górnictwa i energetyki Dariuszowi Bogdanowi, wczoraj wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak potwierdził, że górniczym wiceministrem jest dawna szefowa grupy Tauron Joanna Strzelec-Łobodzińska.
Z jej udziałem obradował zespół trójstronny ds. górnictwa. Spotkanie zdominował temat grupy węglowo-koksowej. Obecna strategia dla górnictwa do 2015 r. przewiduje, iż powstanie ona po włączeniu do Jastrzębskiej Spółki Węglowej koksowni z Zabrza i Wałbrzycha. Nowe plany mówią jednak o samodzielności wałbrzyskiej Victorii. A do tego konieczna jest zmiana strategii, na co nie godzą się górnicze związki zawodowe. Ich zdaniem tylko silna grupa ma szansę na sukces na giełdzie.
[wyimek]400 mln zł proponował resort gospodarki na górnicze inwestycje początkowe w 2009 r.[/wyimek]
Strzelec-Łobodzińska zapewniła, że jej resort chce realizować uchwaloną w zeszłym roku strategię. – Pytanie tylko, jak to zrobić bez Wałbrzycha – zastanawia się Wacław Czerkawski, współprzewodniczący zespołu i wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Resort skarbu proponuje swoje rozwiązanie. – Kontrolę JSW nad spółkami można osiągnąć np. poprzez wniesienie pakietów kontrolnych ich akcji do JSW lub zbycie pakietów na rzecz JSW – mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP. – To nie wymaga zmiany strategii. Nie wymaga jej też emisja akcji spółek na GPW, a następnie wniesienie pakietów ich akcji do JSW.