Według przewidywań ekspertów unijnych w najbliższych trzech latach rynek będzie rósł w tempie 10 proc. rocznie.

Polska obok Francji ma największe szanse rozwijania produkcji energii z biogazu – podkreślają unijni eksperci w biuletynie „EurObserver”. Ich zdaniem decydującym czynnikiem będzie dostęp do rolniczego surowca. Połowa biogazu w Unii Europejskiej powstaje na składowiskach odpadów, ale już 36 proc. jest wytwarzane z biomasy – głównie kukurydzy. Pozostałe biogazownie działają przy oczyszczalniach ścieków.

Biogaz z produkcji rolnej jest teraz siłą napędową rynku, ale rosnące ceny biomasy niekorzystnie wpływają na planowane inwestycje. Za dwa lata na wspólnotowym rynku będzie wykorzystywane 7,8 mln ton biogazu, a według wcześniejszych założeń Komisji Europejskiej w 2010 r. z biomasy mogłoby pochodzić nawet 15 mln ton biogazu.

Najwięcej biogazu produkuje się w Niemczech – w ubiegłym roku było to prawie 2,4 mln ton. W kraju tym działało 3750 rolniczych biogazowni. Dla porównania w Polsce wyprodukowano w tym czasie tylko 62 tys. ton biogazu. W ubiegłym roku unijne elektrownie i elektrociepłownie na biogaz wyprodukowały prawie 20 tys. GWh energii. Najwięcej energii z biogazu wytwarza niemiecka firma Strabag, za nią jest francuska Valorga. Schmack Biogas, który zapowiedział inwestycje w Polsce, jest trzecią firmą na rynku.

[ramka]Produkcja biogazu rośnie wolniej, niż chciałaby Bruksela. Barierą dla rynku są ceny biomasy i dostęp do niej. [/ramka]