Lotos: raport UniCredit ciągle budzi wątpliwości

Skarb Państwa nie dostrzega nowych elementów ryzyka w planie inwestycyjnym spółki szacowanym na 5,3 mld zł

Aktualizacja: 26.11.2008 10:55 Publikacja: 26.11.2008 02:20

Rafineria Grupy Lotos

Rafineria Grupy Lotos

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

W raporcie biura maklerskiego UniCredit CAIB datowanym na 21 listopada, a upublicznionym wczoraj, napisano, że drugi po PKN Orlen koncern paliwowy w Polsce ma mniej niż 50 proc. szans na przetrwanie.

Wszystko z powodu wysokiego zadłużenia i pogarszających się warunków działalności w związku ze spadkiem notowań ropy oraz marż rafineryjnych. – Wiemy, że najbliższe 12 miesięcy będzie bardzo trudne, bo czeka nas postój remontowy wiosną, a nowe instalacje w ramach programu inwestycyjnego będą gotowe w grudniu, ale potem nastąpi odbicie i poprawa sytuacji – zapewniał prezes Grupy Paweł Olechnowicz.

Odpowiedzialny za finanse spółki Lotos Mariusz Machajewski powiedział, że są istotne błędy we wnioskach raportu UniCredit, a w Lotosie „nie wydarzyło się od czasu poprzedniego raportu tego banku nic, co dawałoby podstawy do tak negatywnej rekomendacji”. Tomasz Bardziłowski, wiceprezes UniCredit CAIB, nie chciał tego komentować.

– Problemy pojawiłyby się, gdyby spółka nie była w stanie regulować bieżących zobowiązań – mówił wiceprezes. – Ale nawet w raporcie napisano, że nie ma takiego zagrożenia. Skąd więc wniosek, iż mamy mniej niż 50 proc. szans na przetrwanie. Jego zdaniem, nawet gdyby analityk przyjął, że „Rafineria gdańska jest nic nie warta, co nie jest prawdą, powinien uznać wartość innych aktywów” – choćby firmy Petrobaltic. Ta spółka wydobywcza ma koncesję na poszukiwanie i eksploatację złóż na Morzu Bałtyckim i rocznie dostarcza Lotosowi ok. 200 tys. t ropy (jest właścicielem jedynej w Polsce platformy wydobywczej na Bałtyku).

– Gdyby wyeliminować błędy, to z modelu analityka UniCredit wynika, że Lotos jest wart ok. 3 mld zł, zatem wycena jednej akcji to ok. 30 zł – przekonywał wiceprezes Machajewski. Opinie zarządu Lotosu zyskały poparcie głównego akcjonariusza, jakim jest Skarb Państwa – kontrolujący w sumie (dzięki Nafcie Polskiej) ok. 59 proc. akcji spółki.

Wiceminister Krzysztof Żuk przyznał, że podziela poglądy władz gdańskiej spółki, a jej wyjaśnienia uważa za przekonujące. – Sytuacja spółki jest inna, niż przedstawia to raport, jest dobra i stabilna – mówił na konferencji prasowej. – MSP nie dostrzega żadnych nowych elementów ryzyka w planie inwestycyjnym.

– Byłem przerażony, jak można tak mijać się w ocenie sytuacji finansowej spółki – mówił Wiesław Skwarko, wiceprezes Nafty Polskiej, która jest właścicielem ok. 51 proc. akcji Lotosu. Skwarko kieruje też radą nadzorczą Lotosu, a ta – podobnie jak WZA – zatwierdziła kosztowny plan inwestycyjny Grupy. Jego zdaniem przy opracowywaniu raportu nie wykorzystano żadnej nowej informacji, która wskazywałaby na pogorszenie sytuacji firmy. – Wszyscy, którzy się interesują Lotosem, wiedzą do dawna, że kumulacja wydatków planowana jest na lata 2009 – 2010 w związku z inwestycjami – dodał.

Sprawę raportu bada pod kątem ewentualnej manipulacji kursem akcji Komisja Nadzoru Finansowego. Wywołany raportem UniCredit gwałtowny spadek notowań akcji o 19 proc. w trakcie poniedziałkowej sesji został zahamowany i na zamknięciu za walory Lotosu płacono o 6 proc. więcej. W trakcie wtorkowej sesji akcje Lotosu na chwilę zdrożały, ale ostatecznie cena spadła do 12,2 zł, czyli o 4,8 proc. W poniedziałek właściciela zmieniło 2,3 proc. akcji Lotosu, a we wtorek około 1 proc.

[ramka][b]więcej emocji na GPW[/b]

Giełda wprowadza od nowego roku regulacje, które zwiększą zmiany kursów w trakcie sesji.

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zniesie zakaz publikowania raportów bieżących w trakcie notowań. Dotychczas było to albo przed jej rozpoczęciem, albo po zakończeniu. Od nowego roku GPW nie określa w jakiejkolwiek postaci preferencji co do terminów przekazywania raportów. Pozwoli to spółkom na przekazywanie tych informacji podczas sesji. Dzięki temu inwestorzy będą mogli natychmiast zareagować na przesłany raport. Nowe zasady mogą też ograniczyć wpływ tzw. insiderów (osób związanych ze spółką) na notowania, bo niezwłocznie publikowane raporty skrócą czas na ich reakcję. Utrzymane zostaną natomiast ograniczenia dotyczące raportów okresowych (wyników finansowych kwartalnych i rocznych).

—w. i.[/ramka]

[ramka][b]Terminy używane w rekomendacjach[/b]

Pojęcia związane z wartością spółek

? target price – cena docelowa. Według analityka taką wartość powinny osiągnąć akcje w określonym czasie, najczęściej w ciągu 12 miesięcy.

? fair value – wartość godziwa, czyli kwota, za jaką dana spółka mogłaby zostać sprzedana na warunkach transakcji rynkowej.

Wagi przyjmowane przez biura maklerskie w rekomendacjach dotyczących spółek

? kupuj – akcje posiadają co najmniej 15-proc. potencjał wzrostu swojej wartości

? akumuluj – akcje mają potencjał wzrostu nie większy niż 15 proc.

? neutralnie – oczekiwanie względnie stabilnych notowań spółki

? redukuj – akcje posiadają potencjał spadku do 15 proc.

? sprzedaj – papiery mogą potanieć o co najmniej 15 proc.

[ul][li] przykładowe wagi rekomendacji, biura maklerskie mogą przyjmować różne procentowo potencjały zwyżek lub spadków.[/li][/ul]Metody wyceniania spółek w raportach analitycznych

? metoda DCF (zdyskontowanych przepływów pieniężnych) – analiza polega na określeniu, jakie strumienie zysku zasilą spółkę w przyszłości, i przeliczeniu, ile te przypływy gotówki z zysku w przyszłych latach są warte w chwili obecnej.

? metoda porównawcza –zestawienie najważniejszych wskaźników finansowych grupy spółek, działających w tej samej branży, w celu ustalenia punktu odniesienia do wycenianej spółki.

? metoda łączona – czyli sposób wyceny spółki w oparciu o dwie wyżej wymienione metody

—w.i.[/ramka]

W raporcie biura maklerskiego UniCredit CAIB datowanym na 21 listopada, a upublicznionym wczoraj, napisano, że drugi po PKN Orlen koncern paliwowy w Polsce ma mniej niż 50 proc. szans na przetrwanie.

Wszystko z powodu wysokiego zadłużenia i pogarszających się warunków działalności w związku ze spadkiem notowań ropy oraz marż rafineryjnych. – Wiemy, że najbliższe 12 miesięcy będzie bardzo trudne, bo czeka nas postój remontowy wiosną, a nowe instalacje w ramach programu inwestycyjnego będą gotowe w grudniu, ale potem nastąpi odbicie i poprawa sytuacji – zapewniał prezes Grupy Paweł Olechnowicz.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?