Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt stoczniowej specustawy (jej pełna nazwa to: ustawa o postępowaniu kompensacyjnym w podmiotach o szczególnym znaczeniu dla polskiego przemysłu stoczniowego).
Jak pisaliśmy wcześniej w “Rz”, zakłada ona, że sprzedaż majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie w otwartym i nieograniczonym przetargu prowadzić będzie prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, a nadzorować minister skarbu. On też – w uzgodnieniu z KE – wybierze spośród wskazanych kandydatów niezależnego obserwatora (o uprawnieniach syndyka).
Ustawa zakłada, że pierwsi zaspokojeni zostaną wierzyciele posiadający zabezpieczenia na majątku stoczni (m.in. banki). W ostatniej kolejności spłacane będą zaległe podatki czy należności celne. Sprzedaż aktywów stoczni może być poprzedzona umową dzierżawy na czas nieokreślony. To pozwoli na utrzymanie zakładów do wyznaczonego przez Komisję Europejską terminu sprzedaży ich majątku (6 czerwca 2009 r.). Powołując się na względy ekonomiczne, zarządca kompensacji będzie mógł udzielić dzierżawcy prawa pierwokupu.
Obie stocznie ogłosiły już przetarg na dzierżawę składników ich majątku. Oferty można składać do 12 grudnia, przetarg ma być rozstrzygnięty tydzień później.
W ramach uzgodnień ze związkowcami odchodzący z pracy stoczniowcy mogą liczyć na odszkodowania do 60 tys. zł.