Obroty firm zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów (PZF) wyniosły 32,8 mld zł w ubiegłym roku. Oznacza to wzrost w skali roku o 75 proc. Natomiast sześć banków, które oferują faktoring, a od których „Rz” zebrała dane, skupiło wierzytelności na kwotę 14,2 mld zł, co z kolei oznacza wzrost o 29 proc. Łączne obroty wyspecjalizowanych firm i banków sięgnęły ok. 47 mld zł i podniosły się o 58 proc. (w 2007 r. – o 53 proc.).
Ostateczny wynik może być wyższy, bo część banków, np. PKO BP, nie podała jeszcze, na jaką kwotę skupiła faktury.
– To był rekordowy rok dla branży. Jeszcze po pierwszym półroczu szacowaliśmy, że rynek wzrośnie do 50 mld zł. Nie osiągnęliśmy tego wyniku, ale byliśmy bardzo blisko. Powodem jest m.in. spowolnienie w branży w czwartym kwartale – mówi Elżbieta Urbańska, szefowa PZF oraz prezes Polfaktora.
W ubiegłym roku ING Commercial Finance wygenerował najwyższe obroty wśród wyspecjalizowanych firm oraz banków. Jego sukces wynika m.in. z pozyskania firmy ArcelorMittal, która jest największym producentem stali w Polsce. Co ciekawe w strukturze obrotów przedsiębiorstw faktoringowych w 2008 r. dominowała dystrybucja stali (39 proc.).
Wysoką dynamikę wzrostu wykazały: GF Premium, Coface Factoring oraz Fortis Commercial Finance i ING Commercial Finance. Wśród banków zaś: DnB Nord, BGŻ i Kredyt Bank.