RosUkrEnergo do końca walczy o swoje

Usunięcie spółki pośredniczącej w handlu gazem na Ukrainie nie będzie Łatwe. RosUkrEnergo, którego likwidację uzgodnili premierzy Ukrainy i Rosji, pisze skargę do sądu

Publikacja: 23.01.2009 02:17

RosUkrEnergo do końca walczy o swoje

Foto: AFP

O tym, że spółka skieruje do sądu arbitrażowego w Londynie zażalenie na ostatnie rosyjsko-ukraińskie porozumienie gazowe, napisała gazeta “Wiedomosti”.

RosUkrEnergo zaskoczyło przekazanie spółce Naftogaz należących do niej 11 mld m sześc. gazu w ukraińskich zbiornikach. Ma być to forma uregulowania długu RosUkrEnergo wobec Gazpromu, który sięgnął 1,7 mld dolarów.

Zdaniem Mychajła Korczemkina z East European Gas Analysis było to najlepsze wyjście z sytuacji dla Gazpromu.

– Koncern zabezpieczył tranzyt surowca do Europy przez terytorium Ukrainy w zamian za długi, które i tak trudno byłoby ściągnąć – mówił Korczemkin. Niedawno doradca premier Julii Tymoszenko ds. energetyki Ołeksandr Hudyma mówił “Rz”, że Ukraina dysponuje także gazem należącym do RosUkrEnergo. Wczoraj Kijów potwierdził, że Naftogaz wykupił od Gazpromu ok. 11 mld m sześc. zgromadzonych w ukraińskich zbiornikach po cenie 153,9 dol. (za 1000 m). Część surowca posłuży do obsługi technicznej ukraińskich gazociągów.

Skierowanie sprawy do sądu arbitrażowego może jednak nie uchronić pośrednika przed likwidacją. Kilka dni temu wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew mówił, że ten rosyjski koncern nie dostarczy już RosUkrEnergo gazu. Nie wiadomo zatem, czy będzie ona w stanie wywiązywać się z umów wobec europejskich odbiorców. Rocznie RosUkrEnergo kupowała od Gazpromu ok. 60 mld m sześc. surowca, z czego 50 mld m sześc. sprzedawała na Ukrainie, a resztę przesyłała do Europy, w tym do Polski.

Polska odbierała ok. 2 – 2,5 mld m sześc. błękitnego paliwa, co stanowi ponad 15 proc. krajowego zapotrzebowania. Gdy po raz pierwszy, wiosną 2008 r., Rosjanie i Ukraińcy uzgodnili likwidację pośrednika – szefowie Gazpromu zapewniali Polskę, że nie oznacza to problemów z dostawami. Jednak żadnych formalnych uzgodnień w tej sprawie przedstawicieli rosyjskiego koncernu i PGNiG do tej pory nie ma.

Tymczasem wczoraj PGNiG poinformowało w komunikacie, że gaz z Ukrainy płynie w zmniejszonych ilościach, co oznacza, że “kontrakt z RosUkrEnergo AG nie jest realizowany”. Aby uzupełnić braki dodatkowe 7 mln m sześc. jest odbierane z Białorusi. I nie wiadomo, kiedy odbędą się rozmowy o przejęciu zobowiązań RosUkrEnergo wobec Polski przez Gazprom.

[ramka][srodtytul]Tańszy gaz dla Brytyjczyków[/srodtytul]

Jeden z głównych dostawców gazu na Wyspach British Gas obniża ceny dla odbiorców o 10 proc. Firma ma 7,5 mln klientów. Liczy, że w jej ślady pójdą inni sprzedawcy gazu na Wyspach. Zwłaszcza, że o obniżki cen gazu i energii w związku z kryzysem apelował niedawno premier Gordon Brown. Pół roku temu, gdy z powodu rekordowych notowań ropy gaz na świecie podrożał, BG wprowadził 35-proc. podwyżkę dla swoich klientów. W Polsce spadek cen „błękitnego paliwa” jest możliwy od kwietnia. W tym czasie spadną bowiem koszty importu gazu. Dwie trzecie potrzebnego surowca PGNiG sprowadza z zagranicy – głównie z Rosji.[/ramka]

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?