Prawie wszyscy pracodawcy zatrudniający niepełnosprawnych rozliczają się z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przez Internet. PFRON zwraca im trzy czwarte wynagrodzenia takich pracowników. Po 2 lutego rozliczenia przez Internet mają się odbywać za pośrednictwem nowego Systemu Obsługi Rozliczeń Dofinansowań i Refundacji (SODiR).
– Dziś używany w funduszu system będzie niekompatybilny. Zmiana wynika z prawa UE. Aby pracodawca otrzymał refundację, będzie musiał używać nowej wersji – wyjaśnia Edyta Sieradzka, dyrektor ds. dofinansowań w Ogólnopolskiej Bazie Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.
Problem w tym, że PFRON nie ma nowego informatycznego systemu i do 2 lutego na pewno nie będzie miał. Do ostatniego czwartku nie było nawet umowy na jego wykonanie. Jak poinformował Tomasz Leleno, rzecznik funduszu, dokument już parafowano. Nowy system dla PFRON zbuduje firma Sygnity, która wykonała jego poprzednie wersje (pierwszy SODiR zaczął działać w 2003 r.). Wartość zamówienia to 7,2 mln zł. – To niczego nie zmieni, bo zbudowanie działającego systemu rozliczeń, jego sprawdzenie i szkolenie ludzi potrwa kilka miesięcy. Umowę trzeba było podpisywać jesienią – mówi „Rz” znający sprawę informatyk.
Brak systemu oznacza kłopoty dla tysięcy pracodawców. Samych zakładów pracy chronionej zatrudniających niepełnosprawnych, które przeważnie rozliczają się poprzez SODiR, jest w Polsce ok. 3,2 tys. Największe z nich z nich zatrudniają nawet kilka tysięcy osób.
Z PFRON elektronicznie kontaktują się także osoby niepełnosprawne prowadzące działalność gospodarczą. – Jeśli system nie będzie działać, firmy będą musiały powrócić do rozliczeń na papierze. Dla największych oznacza to konieczność wysłania do funduszu kilku tysięcy faksów. To zapowiada paraliż PFRON w lutym – podsumowuje Edyta Sieradzka.