Zbigniew Chlebowski, szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej stwierdził wczoraj w Radiu Zet, że opcje przyczyniły się do upadku wielu przedsiębiorców. Komisja

Nadzoru Finansowego podała, że przy kursie 4,8 zł za euro straty firm na opcjach sięgają już 15 mld zł.

Zdaniem Chlebowskiego konieczne jest zbadanie okoliczności przeprowadzania transakcji. – Te okoliczności, a potem konsekwencje, rzutują mocno na rynek, na to, że złoty jest przedmiotem codziennych spekulacji, że złoty jest na tak niskim poziomie – podkreślił. Zaznaczył, że nie można w drodze ustawy „znieść” opcji. Były to bowiem dobrowolne umowy.

Niemniej rząd wystąpił do Prokuratorii Generalnej (PG), aby przygotowała materiały, które mają posłużyć „uczciwym” firmom do występowania z pozwami przeciwko bankom. Możliwe jest, że PG będzie reprezentowała przedsiębiorców przed sądami. – To jedyna skuteczna droga do unieważnienia opcji – stwierdził szef Klubu PO. Prezes prokuratorii Marcin Dziurda mówił, że w sprawie opcji przygotował opinię dla resortu gospodarki. Wynika z niej, że teoretycznie sądy mogłyby unieważnić lub zmienić umowy na opcje tych firm, które zostały wprowadzone w błąd przez banki. – To jednak rozwiązania teoretyczne, bo umowami na opcje dysponują tylko przedsiębiorcy i banki. Nie mamy do nich dostępu – powiedział Dziurda. Podkreślił, że każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.