Protest mleczarzy zorganizował w czwartek Szczeciński Związek Hodowców Bydła. Przed Sejmem około 200 rolników rozdawało kartony mleka i ulotki.

Wskazywali, że płacone im wynagrodzenie jest dwukrotnie niższe niż ceny produktów na półkach sklepowych.Jeszcze w ubiegłym roku za litr mleka rolnicy dostawali 1,1-1,2 zł. Teraz w skupie ceny są o 30 proc. niższe, co nie pokrywa kosztów produkcji gospodarstw.

To dopiero początek rolniczych manifestacji na Wiejskiej. W przyszłym tygodniu protesty zapowiedział NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”— Sytuacja na rynku mleka nie poprawia się, więc kryzys postępuje coraz większy, na rynku zbóż jest tragedia – oczekujemy natychmiastowego działania rządu - argumentował Jerzy Chróścikowski (PiS), przewodniczący związku.

Rolnikom przeszkadzają też wysokie ceny nawozów i środków produkcji. Z powodu wysokich kosztów dochody rolników spadły w ubiegłym roku o ponad 17 proc. Jak wynika z obliczeń Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej do najbardziej poszkodowanych należeli właśnie producenci mleka - ich dochody spadły o 30 proc. produkcja 1 tys. litrów mleka przynosi polskiemu rolnikowi 370 zł dochodu, co jest najgorszym wynikiem od 1999 r.Według prognoz światowych, ten rok dla producentów mleka będzie równie zły.