Warto postawić na turystykę biznesową

W Polsce dopiero rozwija się profesjonalna infrastruktura konferencyjna, jednak warto w nią inwestować. Turystyka biznesowa jest bowiem najbardziej dochodową gałęzią tej branży - pisze Beata Krowicka

Publikacja: 30.04.2009 01:08

<Sala przystosowana do kameralnych spotkań biznesowych w sopockim Sheraton Hotel Conference Center &

<Sala przystosowana do kameralnych spotkań biznesowych w sopockim Sheraton Hotel Conference Center & Spa

Foto: Rzeczpospolita

Według danych Instytutu Turystyki w pierwszych trzech kwartałach 2008 r. obcokrajowcy, którzy przyjechali do Polski, by odpocząć i pozwiedzać, zostawiali w kraju średnio 470 dol. na osobę. Wydatki turystów biznesowych były znacznie wyższe. Uczestnicy konferencji i kongresów wydawali w Polsce średnio 533 dol. Natomiast każda z osób, która załatwiała w Polsce sprawy służbowe, zostawiła w kraju ok. 542 dol. Dodatkowym atutem tej gałęzi turystyki jest to, że nie ma tu sezonowości. Konferencje i kongresy mogą się odbywać w każdej, nawet najmniej atrakcyjnej porze roku.

Polskie regiony oraz prywatni przedsiębiorcy starają się korzystać z dużej opłacalności biznesowego wariantu turystyki. Jednym z celów „Marketingowej strategii Polski w sektorze turystyki na lata 2008 – 2015”, opracowanej przez Polską Organizację Turystyczną, jest właśnie promowanie służbowych podróży, których celem mają być polskie miasta.

[srodtytul]Warszawa i Wrocław na czele[/srodtytul]

O tym, że organizacja konferencji to dobry biznes, świadczy choćby światowa wartość tego rynku – 100 mld dol. Niestety, Polska ma z kwotą 200 mln dol. niewielki udział w tym osiągnięciu. Z roku na rok przybywa jednak profesjonalnych obiektów, które są w stanie pomieścić coraz większe grupy. Największy potencjał mają województwa mazowieckie i dolnośląskie. W Warszawie każdy wysokiej klasy hotel ma nowoczesne sale dla kilkuset osób.

Otwarty w 2007 r. Hilton od razu nastawiał się na stworzenie centrum konferencyjnego, dlatego jest hotelem, który dysponuje największą w mieście salą. Jest ona w stanie pomieścić ponad 1850 osób. – Centrum konferencyjne jest jednym z głównych atutów naszego hotelu. Jednak pomimo faktu, że Polska ma fantastyczną infrastrukturę konferencyjną, nadal jest małym graczem na europejskiej scenie. Warszawie brakuje centrum konferencyjnego na ponad 5 tys. uczestników, na poziomie tych znajdujących się w Wiedniu, Barcelonie, Amsterdamie czy Sztokholmie – uważa Paweł Mirski, menedżer ds. PR Hiltona.

Również w 2007 r. powstały nowe obiekty w podwarszawskich miejscowościach. Hotel Holiday Inn w Józefowie oferuje 11 klimatyzowanych sal i dziewięć pomieszczeń ze światłem dziennym, które mogą pomieścić do 600 osób. Goście mogą tu także skorzystać ze SPA i zagrać w golfa. Przy hotelu Best Western Mazurkas w Ożarowie Mazowieckim działa natomiast centrum konferencyjne o powierzchni 3 tys. mkw. Budowa obiektu, w którym może obradować tysiąc osób, kosztowała 30 mln zł.

W stolicy przybywa także centrów targowych, które mają również powierzchnie konferencyjne.

Pod koniec ubiegłego roku swoje centrum targowo-kongresowe uruchomiła firma Międzynarodowe Targi Polska. Powierzchnia obiektu to 10 tys. mkw., a sale konferencyjne mogą pomieścić 200 osób. – Kiedy w hali nie obywa się żadna impreza targowa, organizujemy konferencje dla kilku tysięcy osób – mówi Artur Szuba, specjalista ds. PR MTP. – W Warszawie jest wiele miejsc, w których organizuje się przeróżne seminaria, ale konferencję, w której może wziąć udział 5 tys. osób, można zorganizować tylko w naszym centrum – dodaje. W perspektywie najbliższych trzech lat planowana jest rozbudowa Centrum MTP. Po zakończeniu budowy w jego skład wchodzić będzie ponad 30 tys. mkw., w tym 8 tys. mkw. biur i sal konferencyjnych oraz hotel.

W fazie rozbudowy jest natomiast centrum Expo XXI, które ma obecnie 1,4 tys. mkw. powierzchni konferencyjnej. Największa sala może pomieścić 650 osób. Całe centrum targowe ma 13,6 tys. mkw. i jest rozbudowywane o kolejne 4 tys. – Można tutaj bez trudu zorganizować kongres na kilka tysięcy osób oraz towarzyszącą mu wystawę. Wciąż będzie jeszcze miejsce na catering i rejestrację – mówi Żaneta Barus, dyrektor zarządzająca Expo XXI.

Ważne miejsce na polskiej mapie konferencji zajmuje także Wrocław. Miasto to intensywnie reklamuje się jako miejsce spotkań i w latach 2006 – 2008 przeprowadziło wart 1,5 mln zł projekt, który miał na celu wypromowanie turystyki biznesowej w regionie. Na Dolnym Śląsku bogatą infrastrukturę konferencyjną znaleźć można nie tylko w licznych wrocławskich hotelach, ale także w okolicznych miastach. W legnickim hotelu Qubus działa jedno z największych centrów w regionie. Można tu zorganizować kongres na 1 tys. osób. Z kolei w oddalonym o 55 km od Wrocławia ośrodku Krzyżowa wybudowano 16 sal, z których największa przewidziana jest na 350 osób.

[srodtytul]W pałacu i kopalni[/srodtytul]

Inne regiony Polski nie zamierzają rezygnować z tak ciekawej części rynku. Centra konferencyjne powstają więc nie tylko przy sieciowych hotelach. Za kilka lat szkolenia i kongresy mają zawitać do zabytkowego pałacu w wielkopolskim Biedrusku. Za 6,5 mln zł od Agencji Mienia Wojskowego kupił go prywatny inwestor, który chce skorzystać na wzroście rynku turystyki biznesowej. Mocne wejście w ten segment rynku planuje także Śląsk, gdzie wkrótce przy Urzędzie Miasta Katowice ma powstać Convention Bureau odpowiadające za organizację kongresów i konferencji w mieście. Takie biura działają już m.in. w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Przy katowickim Spodku powstanie międzynarodowe centrum kongresowe. Ma ono zostać oddane do użytku w 2013 r.

Również w Małopolsce znaleźć można ciekawe obiekty konferencyjne. Duże sympozjum można zorganizować m.in. w Kopalni Soli w Wieliczce. – Konferencja na głębokości ponad

100 m z pewnością będzie szczególnym wydarzeniem – mówi Anna Włodarska z biura prasowego kopalni. – Imprezy do 100 osób stanowią 80 proc. naszych konferencji. W Małopolsce organizowanych jest rocznie ponad 200 takich spotkań. Kopalnia Soli „Wieliczka” ma ok. 10 proc. udziału w rynku – dodaje.

Nie ma jednak miejsc w Polsce, o którym można by powiedzieć, że są przygotowane na turystów biznesowych doskonale. – Obecnie przedsiębiorcy inwestują w obiekty konferencyjne z prawdziwego zdarzenia. Nowo budowane hotele posiadają wielofunkcyjne sale oraz zapewniają wysokiej klasy sprzęt konferencyjny. Ale pracownikom wciąż brakuje znajomości języków obcych oraz umiejętności profesjonalnej obsługi klienta

– mówi Monika Mitura, specjalistka ds. kongresów firmy Skolamed, która organizuje konferencje głównie na terenie Lublina.

Według ekspertów wystarczy jedna dobra kampania promująca kraj jako miejsce biznesowych spotkań, by na stałe zagościł on w kalendarzach światowych organizatorów konferencji. Drugą kluczową sprawą jest też takie przygotowywanie centrów biznesowych, by były one jak najbardziej nietypowe. Wtedy firma mająca wybór między nudnym i drogim hotelem w Wiedniu a znacznie tańszym pałacem w Polsce, gdzie po szkoleniu można pojeździć konno, zdecyduje się na bardziej rozbudowaną ofertę.

Według danych Instytutu Turystyki w pierwszych trzech kwartałach 2008 r. obcokrajowcy, którzy przyjechali do Polski, by odpocząć i pozwiedzać, zostawiali w kraju średnio 470 dol. na osobę. Wydatki turystów biznesowych były znacznie wyższe. Uczestnicy konferencji i kongresów wydawali w Polsce średnio 533 dol. Natomiast każda z osób, która załatwiała w Polsce sprawy służbowe, zostawiła w kraju ok. 542 dol. Dodatkowym atutem tej gałęzi turystyki jest to, że nie ma tu sezonowości. Konferencje i kongresy mogą się odbywać w każdej, nawet najmniej atrakcyjnej porze roku.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?